Zgodnie ze średniowiecznymi zasadami etykiety stołowej, pokrojone już przez krajczego kęsy, pływające przeważnie w jakimś rzadkim sosie, biesiadnicy wyjmowali ze wspólnej misy nożem, łyżką, kawałkiem chleba lub po prostu palcami. Ówcześni specjaliści od ''savoir-vivre''’u napominali w związku z tym dworzan, aby zawsze myli ręce przed i po jedzeniu oraz by nigdy nie pchali się z łapami do wspólnej misy przed innymi, żeby wybrać co smakowitsze kęski. Wyjęte z misy kawałki jedzenia każdy nakładał sobie na swój własny nadobogon, czyli talerz chlebowy, i w razie potrzeby kroił na mniejsze kęski swoim własnym nożem. Tak, trzeba było przyjść do stołu z własnymi sztućcami! Lecz o ile za paskiem od spodni, czy za cholewą buta, noszono noże i ewentualnie łyżki, to nikt nie chodził na obiad z widelcem. Używanie tego narzędzia kuchennego przy stole byłoby dla ludzi w tamtych czasach równie dziwne, jak dla nas spożywanie zupy chochlą. Nie mówiąc już o kierowaniu tak niebezpiecznego przyrządu w kierunku własnej twarzy! Opór przed wprowadzeniem widelca stołowego był długi i silny; lekarze uważali go za zagrożenie dla zdrowia, a księża -- za niemoralny zbytek.
Hermafrodyci=== Wyspa Hermafrodytów ==={{ Cytat| Było też kilka półmisków z sałatką, ale zupełnie inną niż te, które jadamy u nas, zawierała bowiem tyle różnych rzeczy, iż ci, którzy ją spożywali, sami nie byli w stanie ich rozróżnić; {{...}} jedli ją widelcami, gdyż w owej krainie zabronione jest macanie jedzenia rękami, niezależnie od tego, jak trudno jest je podnieść, a sami mieszkańcy wolą dotykać ust tym niewielkim widłowatym instrumentem aniżeli własnymi palcami. Ta część posiłku trwała nieco dłużej niż pierwsza, potem zaś wniesiono karczochy, szparagi, groszek oraz łuskany bób -- i wtedy dopiero można było z przyjemnością oglądać, jak sobie owymi widelcami radzą, ponieważ tym biesiadnikom, którzy nie dorównywali pozostałym zręcznością, tyle samo spadało z powrotem na półmisek, na talerz albo po drodze, ile trafiało do ich ust.| oryg = Il y avoit aussi quelques plats de salade qui n'estoit pas comme celles que nous mangeons de deçà, car il y avoit de tant de sortes de choses qu'à peine ceux qui les mangent les peuvent-ils distinguer ; {{...}} ils la prenoient avec des fourchettes, car il est deffendu en ce pays là de toucher la viande avec les mains, quelque difficile à prendre qu'elle soit, et ayment mieux que ce petit instrument fourchu touche à leur bouche que leurs doigts. Ce service dura un peu plus long-temps que le premier, après lequel on apporta quelques artichaux, asperges, poix et febves escossées et lors ce fut un plaisir de les voir manger cecy avec leurs fourchettes : car ceux qui n'estoient pas du tout si adroits que les autres en laissoient bien autant tomber dans le plat, sur leurs assiettes et par le chemin qu'ils en mettoient en leurs bouches.| źródło = {{Cyt | nazwisko = Artus | imię = Thomas | tytuł = Description de l'isle des Hermaphrodites nouvellement decouverte | url = https://books.google.fr/books?id=38o5AAAAcAAJ&hl=pl&pg=PA107 | wydawca = Heritiers de Herman Demen | miejsce = Cologne | rok = 1724 | wolumin = | tom = | strony = 107 }}, tłum. własne }} Zob. też: {{Cyt | nazwisko = Brioist | imię = Pascal | nazwisko2= Quellier | imię2 = Florent | tytuł = La table de la Renaissance: Le mythe italien | wydawca = Presses Universitaires de Rennes, Presses Universitaires François-Rabelais | rok = 2018 | nazwisko r = Bienassis | imię r = Loïc | nazwisko2 r = Campanini | imię2 r = Antonella | rozdział = La reine à la fourchette et autres histoires : Ce que la table française emprunta à l'Italie : analyse crytique d'un mythe | strony = 38--39 }} ----
Tadeusz Przypkowski, znany nam już jako twórca [[Gastronomiczny Order Pomiana#Założyciel orderu: Ostatni Sarmata w Polsce Ludowej|Orderu Pomiana]], twierdził, że Henryk właśnie w Polsce po raz pierwszy zetknął się z takim wynalazkiem jak widelec stołowy.