Zgodnie ze średniowiecznymi zasadami etykiety stołowej, pokrojone już przez krajczego kęsy, pływające przeważnie w jakimś rzadkim sosie, biesiadnicy wyjmowali ze wspólnej misy nożem, łyżką, kawałkiem chleba lub po prostu palcami. Ówcześni specjaliści od ''savoir-vivre''’u napominali w związku z tym dworzan, aby zawsze myli ręce przed i po jedzeniu oraz by nigdy nie pchali się z łapami do wspólnej misy przed innymi, żeby wybrać sobie co smakowitsze kęski.
Podręczniki dobrych manier, często wierszowane i adresowane do wysoko urodzonych młodzieńców, cieszyły się wielką popularnością. Najstarzy tego typu tekst w języku polskim to słynny wiersz Przecława Słoty ''O chlebowym stole'' z początku XV w. Ale ówczesna polszczyzna byłaby tak niezrozumiała dla dzisiejszego czytelnika, że zamiast niego zacytuję przytoczę urywki mniej znany utwórznanego utworu, który napisano ponad sto lat później. Jest to spisana po łacinie przez Giovanniego Sulpizia da Veroli ''Pieśń o obyczajności chłopców'' (''De moribus puerorum''), przełożona na język polski przez krakowskiego Niemca, Ambrosiusa Alantsee.
{{Cytat