}}
I tu mamy kolejną zagwozdkę, nad którą mickiewiczolodzy od dawna łamią sobie głowy. No bo raki pod koniec lata są jak najbardziej dostępne, kurczęta może jeszcze też, ale szparagi? Przecież sezon na szparagi jest w maju! Jak mogły się znaleźć na stole obok jesiennych raków? Czyżby tylko tylko dla rymu z „malagą”? Czy należy zapisać je w poczet błędów popełnionych w poemacia przez autora, zdającego się dość swobodnie żonglować porami roku?
{{ Cytat
}} }}
No dobrze, a jak połączyć te marynowane szparagi z kurczętami i rakami w jedno danie? Zajrzyjmy znowu do kucharki litewskiej: podaje ona przepis na „kurczęta z majonezą” obłożone właśnie szparagami, rakami i różyczkami kalafiora. Przy czym trzeba pamiętać, że XIX w. słowo „majonez” czy „majoneza” znaczyło trochę co innego niż dzisiaj. Otóż majonezem nazywano nie sam sos, ale całą „potrawę z ryby, raków lub mięsa i drobiu, którą podaje się albo jako przekąskę w formie sałaty na muszelkach, albo na półmiskach w całości jako danie wykwintne przy proszonych śniadaniach, obiadach i kolacjach”wykwintne”,<ref>{{Cyt
| nazwisko = Ochorowicz-Monatowa
| imię = Maria
| rok = 1913
| strony = 237
}}</ref> przybraną obficie sosem majonezowym, czyli właśnie majonezem w dzisiejszym znaczeniu.
[[File:Chłodnik, raki i szparagi.jpg|thumb|upright|Wódka, chłodnik, raki i szparagi]]
}}
Oczywiście, jeśli używamy w tym przepisie szparagów marynowanych jak wyżej, to z dodawaniem octu do tej potrawy lepiej nie przesadzać. Jeśli Do tego dość kwaśnego dania podamy słodką malagę. A jeśli szparagów i raków mamy za dużo, to z powodzeniem możemy je dodać dorzucić również do chłodnika, jak mogliśmy przeczytać w przepisie na pierwsze danie.
== Trzecie danie ==