Zmiany

Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Gastronomiczny Order Pomiana

Dodane 457 bajtów, 30 maja
No i rzeczywiście, unikatowy, trzeci co do wielkości na świecie, zbiór zegarów słonecznych, których gromadzenie rozpoczął w 1895 r. jędrzejowski lekarz, Feliks Przypkowski, a kontynuował jego syn Tadeusz, jest główną chlubą owego muzeum. Lecz Tadeusz Przypkowski nie tylko kontynuował pasję ojca, ale miał też różne własne: interesował się historią sztuki i astronomii, grafiką i fotografią bromolejową, bibliofilstwem i ekslibrysami, heraldyką i numizmatyką... A do tego jeszcze lubił smacznie zjeść i wypić.
Przed II Wojną Światową Tadeusz Przypkowski studiował na Uniwersytecie Jagiellońskim, gdzie doktoryzował się z historii sztuki, po studiach dużo podróżował (zwiedził Niemcy, Włochy, Francję, Belgię, Niderlandy, Anglię, Hiszpanię, Portugalię, północną Afrykę, Bałkany, Norwegię i Estonię) i wreszcie podjął pracę jako specjalista od propagandy, -- najpierw w Krakowie, a później w Warszawie. Słowo ,,propaganda" nie miało wtedy jeszcze tak negatywnego wydźwięku, jak teraz, i znaczyło tyle, co ,,promocja" lub '',,public relations"''. W Krakowie do jego obowiązków należało oprawadzanie ważnych zagranicznych gości po głównych zabytkach miasta(miał m.in. wątpliwy zaszczyt służyć za przewodnika niemieckiemu ministrowi propagandy Josefowi Goebbelsowi). Dzięki temu, nawet gdy już w trakcie po wybuchu wojny osiadł na stałe w rodzinnym Jędrzejowie -- miasteczku położonym przy drodze z Krakowa do Kielc -- to nadal utrzymywał kontakty z różnymi wieloma ciekawymi ludźmi w różnych krajach, szczególnie we Francji. ,,Ja bywam w Paryżu -- mawiał -- albo w Jędrzejowie."<ref>{{Cyt | tytuł = Przekrój | nazwisko r = Roszko | imię r = Janusz | rozdział = Ostatni szlachcic Rzeczypospolitej | adres rozdziału = https://przekroj.pl/archiwum/numery/1374/3 | rok = 1971 | wolumin = nr 1374 | strony = 4 }}</ref>
<gallery>

Menu nawigacyjne