Zmiany

Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Bajgle, precle, obwarzanki

Dodane 2 bajty, 13:30, 14 sie 2019
== Bajgle ==
{{ Cytat
| Paryż ma swoje bagietki, a Dublin – swój chleb sodowy. San Francisco słynie z chleba na zakwasie, zaś Nowy Orlean wita każdy poranek swoimi beignets [miejscowym odpowiednikiem wym.: be-nie; jest to rodzaj faworków]. Filadelfia nie byłaby sobą bez pulchnych precli, a Bonn – bez pumpernikla. Ale bodaj żadnego miasta w dziejach świata nie utożsamiano z wyrobem piekarniczym tak mocno jak Nowy Jork z bajglem.
| oryg = Paris has its baguettes and Dublin its soda bread. San Francisco trades heavily in sourdough, while New Orleans greets each morning with beignets. It wouldn't be Philadelphia without soft pretzels and it couldn't be Bonn without pumpernickel. But no city, perhaps in the history of the world, is so closely identified with a breadstuff as New York is with the bagel.
| źródło = {{Cyt
Lata '60., wraz z postępem technicznym, przyniosły rewolucję w bajglowym biznesie. Bracia Lenderowie, których ojciec wypiekał bajgle jeszcze w Lublinie, najpierw odkryli, że konsumenci nie zauważają różnicy między świeżymi a odmrożonymi bajgliami, a potem zaczęli współpracę z Danielem Thompsonem, który wynalazł maszynę do wyrobu bajgli. Piekarze nie musieli już pracować po nocach, żeby zdążyć przed szczytem popytu w niedzielny poranek, a mrożone bajgle zaczęły się pojawiać w supermarketach – również okolicach niezamieszkanych przez Żydów. W ciągu dekady bajgle przestały być produktem lokalnym, etnicznym i ręcznie robionym, a wojna Localu 338 z maszynami ostatecznie skończyła się tak jak walka cechu piekarzy krakowskich z partaczami. Dziś i cech piekarzy, i Local 338 należą do przeszłości.
W 2001 r. Amerykanin Nava DeKime założył na Kazimierzu kawiarnię o nazwie Bagelmama. Był to pierwszy w lokal w Krakowie, gdzie można było kupić bajgle w stylu nowojorskim. Tak oto historia potoczyła się obwarzankiem i bajgle wróciły do Krakowa.
== Przepis ==

Menu nawigacyjne