Z wizytą w Soplicowie: Dalej w grzyby!: Różnice pomiędzy wersjami

Z Z widelcem wśród książek
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Linia 6: Linia 6:
 
To ja nie pójdę na wojnę, grzybków wojnę.”
 
To ja nie pójdę na wojnę, grzybków wojnę.”
 
{{...}}
 
{{...}}
Odrzekła mleczarka: „jam wszak jeszcze panna,
+
Odrzekła mleczarka:* „jam wszak jeszcze panna,
 
To ja nie pójdę na wojnę, grzybków wojnę.”
 
To ja nie pójdę na wojnę, grzybków wojnę.”
{{small|[Właściwie powinien być rydz, ale mleczarka (Lactarius volemus) to najbliżej spokrewniony jadalny grzyb o polskiej nazwie ludowej rodzaju żeńskiego.]}}
 
 
{{...}}
 
{{...}}
 
Odpowiedział maślak, z grzybów najpodlejszy:
 
Odpowiedział maślak, z grzybów najpodlejszy:
Linia 43: Linia 42:
 
  | rok      = 1918
 
  | rok      = 1918
 
  | strony  = 227–228
 
  | strony  = 227–228
}} }}
+
}}<br>* Właściwie powinien być rydz, ale mleczarka (''Lactarius volemus'') to najbliżej spokrewniony jadalny grzyb o polskiej nazwie ludowej rodzaju żeńskiego. }}
  
 
== Przepisy ==
 
== Przepisy ==

Wersja z 13:26, 26 wrz 2020

Wojna grzybów

Co mówił zajączek biegając po lasku?
„Chodźcie, grzyby, na wojnę! Grzybków wojnę!”
Odpowiedział koźlarz: „jam jeszcze kawaler,
To ja nie pójdę na wojnę, grzybków wojnę.”
[…]
Odrzekła mleczarka:* „jam wszak jeszcze panna,
To ja nie pójdę na wojnę, grzybków wojnę.”
[…]
Odpowiedział maślak, z grzybów najpodlejszy:
„To ja nie pójdę na wojnę, grzybków wojnę.”
[…]
Odrzekł zaś borowik, wszech grzybów pułkownik:
„No to ja pójdę na wojnę, grzybków wojnę.”

O je je jej, nie ma komu iść na wojnę!
Wszystkie grzyby posiekam i gąski powywracam.

Stanisław Windakiewicz: Prolegomena do „Pana Tadeusza”, Kraków: Gebethner i Wolff, 1918, s. 227–228
* Właściwie powinien być rydz, ale mleczarka (Lactarius volemus) to najbliżej spokrewniony jadalny grzyb o polskiej nazwie ludowej rodzaju żeńskiego.

Ką kalbėjo zuikuželis po šilelį bėgiodamas?
„Eikit grybai vainą! Grybužėlei vaina!”
Atsiliepė raudonikis: „juk aš esmu dar jaunikis,
Tai aš neisiu vainą, grybužėlei vaina.”
[…]
Atsiliepė rudmėsukė: „juk aš esmu dar mergiukė,
Tai aš neisiu vainą, grybužėlei vaina.”
[…]
Atsiliepė kazlekas, višų grybų pašlemykas:
„Tai aš neisiu vainą, grybužėlei vaina.”
[…]
Atsiliepė baravykas, višų grybų pulkininkas,
„Tai aš eisiu vainą, grybužėlei vaina.”

O ju ju jui, nėr kam eit į vainą!
Visus grybus iškaposiu ir kelmučius išvartysiu.


Tekst oryginalny:

Ką kalbėjo zuikuželis po šilelį bėgiodamas?
„Eikit grybai vainą! Grybužėlei vaina!”
Atsiliepė raudonikis: „juk aš esmu dar jaunikis,
Tai aš neisiu vainą, grybužėlei vaina.”
[…]
Atsiliepė rudmėsukė: „juk aš esmu dar mergiukė,
Tai aš neisiu vainą, grybužėlei vaina.”
[…]
Atsiliepė kazlekas, višų grybų pašlemykas:
„Tai aš neisiu vainą, grybužėlei vaina.”
[…]
Atsiliepė baravykas, višų grybų pulkininkas,
„Tai aš eisiu vainą, grybužėlei vaina.”

O ju ju jui, nėr kam eit į vainą!
Visus grybus iškaposiu ir kelmučius išvartysiu.

Przepisy

Pogardzone w braku

A kto schyla się ku nim, gdy błąd swój obaczy, zagniewany, grzyb złamie, albo nogą kopnie; tak szpecąc trawę, czyni bardzo nieroztropnie.[1]

Inne pospólstwo grzybów pogardzone w braku
Dla szkodliwości albo niedobrego smaku […]
Na zielonym obrusie łąk jako szeregi
Naczyń stołowych sterczą: tu z krągłymi brzegi
Surojadki srebrzyste, żółte i czerwone,
Niby czareczki różnym winem napełnione;
Koźlak, jak przewrócone kubka dno wypukłe;
Lejki, jako szampańskie kieliszki wysmukłe […]

Adam Mickiewicz: Pan Tadeusz, czyli Ostatni zajazd na Litwie: Historia szlachecka z roku 1811 i 1812 we dwunastu księgach wierszem, Lwów-Warszawa-Kraków: Zakład Narodowy im. Ossolińskich, 1921, księga III, wersy 270–279

– Na grzyby, w aromatów pełen las!
– Na grzyby! Przed wyjazdem sprawdźmy gaz,
Weźmy czegoś parę kropel,
A na drzwiach wywieśmy o tem,
Że ruszyliśmy w sobotę,
Bo powzięliśmy ochotę
Na grzyby. […]
– Albo na ryby? […]
– A może na ryby w grzybach?
– Jak to?
– Duszone!
– A! Aha, no w sumie…

— Jeremi Przybora, Na ryby
  1. Adam Mickiewicz: Pan Tadeusz, czyli Ostatni zajazd na Litwie: Historia szlachecka z roku 1811 i 1812 we dwunastu księgach wierszem, Lwów-Warszawa-Kraków: Zakład Narodowy im. Ossolińskich, 1921, księga III, wersy 270–273, 287–289