XXXX 2019 r.

Z wizytą w Soplicowie: Bigosu smak przedziwny: Różnice pomiędzy wersjami

Z Z widelcem wśród książek
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Linia 4: Linia 4:
 
| <poem>Bigos – to potrawa!
 
| <poem>Bigos – to potrawa!
 
Kulig – to zabawa!</poem>
 
Kulig – to zabawa!</poem>
| źródło = Pol, Wincenty, ''Przypowieści pana Wełdysza''
+
| źródło = Pol, Wincenty (1876), ''[https://books.google.pl/books?id=GB0EAAAAYAAJ&pg=PA360 Przypowieści pana Wełdysza] w: ''Dzieła Wincentego Pola wierszem i prozą'', t. V, nakładem F.H. Richtera, Lwów, s. 360
 
}}
 
}}
  
Linia 72: Linia 72:
  
 
Oraz to, co aktualnie dzieje się na świecie.</poem>
 
Oraz to, co aktualnie dzieje się na świecie.</poem>
| źródło = Kern, Ludwik Jerzy, ''[https://przekroj.pl/archiwum/artykuly/105160 Bigos,]'' ''Przekrój'' nr 2686 (50/1996), s. 42
+
| źródło = Kern, Ludwik Jerzy (1996), ''[https://przekroj.pl/archiwum/artykuly/105160 Bigos,]'' ''Przekrój'' nr 2686 (50/1996), s. 42
 
}}
 
}}
  
 
{{Nawigacja|poprz=Prawdziwy staropolski bigos}}
 
{{Nawigacja|poprz=Prawdziwy staropolski bigos}}

Wersja z 19:08, 30 sty 2019


Bigos – to potrawa!
Kulig – to zabawa!

— Pol, Wincenty (1876), Przypowieści pana Wełdysza w: Dzieła Wincentego Pola wierszem i prozą, t. V, nakładem F.H. Richtera, Lwów, s. 360
  • Pan Tadeusz
    • o polowaniach
  • Sienkiewicz, kapuściane głowy
  • W. Potocki, kapusta z bigosem

Bigos hultajski

  • Kitowicz, bigos hultajski
  • Witwicki, barszcz z bigosem
  • Szczeniowski, bigos hultajski czyli bzdurstwa
  • Prus, przepis

Bigos ciężkostrawny

  • Kamiński
  • Ejsmont
  • Hašek
  • Makuszyński, szatan

Bigos narodowy

  • Makuszyński, ozór po polsku
  • Piłsudski, konstytucja
  • Bryll, Co o bigosie pisać narodowym? (parafraza Norwida)

Przepis

Trzeba garnek wziąć.
Dość duży.
Tak nas uczy doświadczenie.
W trakcie bowiem gotowania
I ciągłego próbowania
Bigos kurczy się szalenie.

W ten to garnek
(Jak od dziecka w nas wpajano)
Kilka kapust daje się:
Więc krojoną prosto z główki,
Więc kiszoną,
Tudzież pasteryzowaną.
(Ta ostatnia to są nasze kapuściane głowy,
Co niestety w tej postaci tylko idą jako towar eksportowy).

Co tam mamy z resztek mięsa ładujemy w tę kapustę,
Byle nie ogryzki jakieś,
No i byle nie za tłuste.

Na przyprawy kolej:
Trochę trzeba wrzucić w tę kapustę angielskiego ziela,
Liść laurowy vel bobkowy,
Jałowcowych jagód (jak mawiano dawniej) małowiela,
Grzybów, co nadadzą bigosowi taki bukiet aromatów,
Że na zapach, to wysiada przy bigosie każdy bukiet kwiatów.
W końcu śliw suszonych parę wrzućmy w pary kłęby,
Pestki przedtem usunąwszy.
Ze względu na zęby.

Gotujemy jak najdłużej.
Tydzień, a czasami nawet dwa.
Kto cierpliwszy ten, rzecz jasna, wiele lepszy bigos ma.
Dobry jestem człowiek więc i tego nie ominę,
Że w ostatniej fazie,
To czerwonym trzeba bigos podlać winem.

Teraz bigos co to jest, jak sądzę, wiecie.
To jest właśnie to, co wszyscy o zimowej porze roku jecie.

Oraz to, co aktualnie dzieje się na świecie.

— Kern, Ludwik Jerzy (1996), Bigos, Przekrój nr 2686 (50/1996), s. 42


◀️ Poprzedni 📜 Spis wpisów Następny ▶️
⏮️ Pierwszy 🎲 Losowy wpis Najnowszy ⏭️