Otwórz menu główne


Michał Korybut

Istnieje stara legenda o wakacie na stanowisku polskiego następcy tronu (najwyraźniej linie sukcesji akurat były puste), na obsadzenie którego wybrano kogoś o nazwisku Michał Wiscionsky [sic]. Dlaczego? Dlatego że podczas procesu selekcji usiadł na nim rój pszczół (historia sugeruje też, że nie był on wybitnym przywódcą i nie zapisał się w pamięci niczym poza tą opowieścią o pszczołach). Pszczołom przypisuje się w Polsce tak istotne znaczenie, że pszczoła zrobiona z diamentów jest nadal w koronie królów, a jej obecność w niej oficjalnie wychwala cnoty pszczół.
Timothy G. Roufs, Kathleen Smyth Roufs: Sweet Treats around the World: An Encyclopedia of Food and Culture, ABC-CLIO, 2014, s. 272–273, tłum. własne

Tekst oryginalny:
There is an old legend about a vacancy for a Polish crown prince (apparently, the lines of inheritance for heirs were empty), and someone named Michael Wiscionsky was the chosen candidate to fill the vacancy. Why? Because a swarm of bees settled on him during the selection process (history also suggests he was not an outstanding leader nor was he remembered for much of anything but the bee story). The bees have such significance in Poland that a bee made of diamonds remains in the crown of the kings, its presence officially extolling the virtues of the bees.


Pewnego razu, gdy tron polski pozostawał nieobsadzony, jeden z kandydatów, Michał Wiscionsky [sic], został wybrany, gdyż rój pszczół obsiadł go podczas elekcji. […] Jego panowanie nie było jednak bardzo pomyślne. W koronie królów polskich znajdowała się diamentowa pszczoła, aby przypominać im, że wszystkie cnoty można odnaleźć w społeczności pszczół.
Hilda M. Ransome: The Sacred Bee in Ancient Times and Folklore, Mineola, New York: Dover Publications, 2004 [1937], s. 174, tłum. własne

Tekst oryginalny:
Once when the crown of Poland was vacant, one of the candidates, Michael Wiscionsky, was chosen because a swarm of bees settled on him during the election. […] His reign, however, was not a very prosperous one. In the crown of the kings of Poland was a diamond bee, to remind them that all virtues are to be found in the bee-state.


Michał Wiscionsky [sic] otrzymał od narodu koronę polską, ponieważ podczas elekcji królewskiej usiadł na nim rój pszczół.
Johann Georg Bessler: Geschichte der Bienenzucht: Ein Beitrag zur Kulturgeschichte, Ludwigsburg: nakładem autora, 1885, s. 63, tłum. własne

Tekst oryginalny:
Michael Wiscionsky erhielt vom Volke die polnische Königskrone, weil sich während der Königswahl ein Bienenschwarm auf ihn setzte.


Kiedy książę Michał Korybut Wiśniowiecki […] zmierzał na pole elekcyjne w Woli pod Warszawą, towarzyszył mu, poza licznym orszakiem, potężny rój pszczół aż do miejsca, gdzie prymas Polski ogłosił go królem. Uznano to za szczęśliwą przepowiednię, który zresztą później miał się sprawdzić.

W koronie, która zdobiła głowy polskich królów, znajduje się diamentowa pszczoła. Ma ona przypominać władcom, że wszelkie cnoty można odnaleźć w zdrowej i prężnej społeczności pszczół.

Ibid., s. 218, tłum. własne

Tekst oryginalny:
Als der Fürst Michael Korybut Wisniowiecki […] auf die Königswahlstätte Wola bei Warschau ritt, begleitete ihn außer seinem zahlreichen Gefolge ein mächtiger Bienenschwarm bis zum Platze, auf welchem ihn der Primas von Polen zum Könige ausrief. Es ward dies als eine glückliche Vorbedeutung angesehen, welche sich in der Folge auch bewahrheitet hat.

In der Krone Polens, welche die Häupter de Polenkönige zierte, befindet sich oben eine Biene von Diamant. Dieselbe sollte die Herrscher an alle Tugenden erinnern, welche man in einem gesunden und tatkräftigen Bienenstaat trifft.


Było jeszcze inne zdarzenie, które wzięto za przepowiednię szczęśliwej przyszłości: oto podczas wotowania rój pszczół wiosennych, nadciągnąwszy od wschodu, usiadł był w zakresie województwa łęczyckiego, tak zaś był łagodny, że gdy pszczoły rozproszyły się, żadna nikogo nie ukąsiła i, wkrótce odlatując, znikły z oczu wszystkie razem; nie od rzeczy materia do powinszowań królowi, podnieta nadziei pomyślnego losu. Byłem temu obecny i tylko dla pamięci wypadek ten zapisuję. Ktoś tam, natchniony zapewne entuzjazmem poetyckim, wygotował zaraz o owych pszczołach wiersze, które tu dołączam:

Rój ten szczęśliwą wróżbą potwierdza nasz wybór,
Wróży dobrego szczęścia oraz złote czasy;
Bo gdy lgną skrzętne pszczoły do twego imienia,
Twój król Michał, Lechijo, miód tobie przynosi.

Jeżeli bardziej ślepy traf aniżeli cud można było dać za przyczynę nadciągnieniu pszczół wylatujących w piękny dzień wiosenny – wtedy, kiedy pomnożona ich gromada nie może już w ulach się pomieścić, całe więc roje upatrują nowe dla siebie siedliska, albo, wypadłszy tylko z gniazda, zbierają miód na przyległych polach, nie bez zasady przypuszczenie, że jakiś przypadek mógł je zagnać w zakres koła elekcyjnego i że po wypoczynku spokojnie sobie odleciały…

Wespazjan Kochowski: Roczników Polski klimakter IV obejmujący dzieje Polski pod panowaniem króla Michała, tłum. August Mosbach, red. Jan Nepomucen Bobrowicz, Lipsk: Księgarnia Zagraniczna, 1853, s. 30


Nazajutrz, w wigilię elekcji, cały dzień jeździłem po senatorach; widziałem się ze spowiednikiem M[arszałka] W[ielkiego] K[oronnego, Jana Sobieskiego], który mi powiedział, iż pan jego nie miał czasu przepisać traktatu, lecz że się spuszczał na słowo moje; prawdziwa spóźnienia przyczyna była, że pani S[obieska] zapomniała była umieścić w traktacie brata swego, P. d'Arq[u]ien, a że dzień elekcji przypadał w Boże Ciało, chciała ją odłożyć na dzień jeden, by mieć czas wytargować co dla brata. Wojewoda podolski [Aleksander Stanisław Bełżecki], którego sobie pozyskała, nie znalazł innego sposobu odłożenia tej elekcji, jak mianując Piasta, to jest króla rodaka. Wnosił on sobie, że gdy nigdy Polacy nie pozwolą na króla z Litwy, Litwini zaś na króla z Korony, że to sprawi zamieszanie, przynagli do odłożenia elekcji i da czas żonie S[obieskiego] wymuszenia na mnie żądanych kondycji. W tym zaufaniu w[ojewo]da, wychodząc od niej i przyjechawszy do [szlachty z] województwa swego, powiedział szlachcie, iż po drodze napadały go roje pszczół i prowadziły aż do nich, co nic innego nie znaczyło, tylko to, że trzeba wybrać Piasta za króla, pszczoły te bowiem są z pasieki Piasta.
Wyjątek z pamiętników hrabiego de Chavagnac, w: Julian Ursyn Niemcewicz: Zbiór pamiętników historycznych o dawnej Polszcze, red. Jan Nepomucen Bobrowicz, t. IV, Lipsk: Breitkopf i Haertel, 1839, s. 228–229

Diamentowa pszczoła w koronie

Nasi polscy dziejopisarze wspominają o Piaście kołodzieju, jego pasiece i gościnności, a zaś historyk J. Lelewel w książce swej „Pszczoła i bartnictwo polskie” podaje, że w Koronie Polskiej widniała pszczoła diamentowa jako pozostałość po pierwszym królu pszczelarzu i jako symbol narodu polskiego.
Pasiecznik z Kresów: Nieco z dziejów bartnictwa w Polsce, w: Pszczelarz polski, sad i pasieka: niezależny ilustrowany miesięcznik, t. 1, Warszawa: Józef Przyłuski, 1930, s. 45 i n.

Władysław IV

Władysław IV, który przejął koronę po ojcu w 1632 r., był najpopularniejszym monarchą, jaki kiedykolwiek zasiadał na polskim tronie. Szlachta, która miała „króla–kłodę” w Zygmuncie [III], uznała, iż Władysław powinien być „królem pszczół, od którego tylko miód dostaniemy” – innymi słowy, mieli nadzieję wyciągnąć od niego jeszcze więcej niż od jego poprzednika. Władysław zgadzał się na wszystko. Obiecał nigdy nie wypowiadać wojny ani nie gromadzić wojska bez zgody sejmu, zobowiązał się wszystkie urzędy obsadzić w określonym czasie, a szlachtę zwolnił z ostatniego jej obowiązku na rzecz skarbu, jakim było płacenie podatku dochodowego.
William Richard Morfill: Poland, w: Encyclopædia Britannica, t. 21, University of Cambridge, 1911, s. 913, tłum. własne

Tekst oryginalny:
Wladislaus IV, who succeeded his father in 1632, was the most popular monarch who ever sat on the Polish throne. The szlachta, who had had a “King Log” in Sigismund, were determined that Wladislaus should be “a King Bee who will give us nothing but honey” – in other words they hoped to wheedle him out of even more than they had wrested from his predecessor. Wladislaus submitted to everything. He promised never to declare war or levy troops without the consent of the sejm, undertook to fill all vacancies within a certain time, and released the szlachta from the payment of income-tax, their one remaining fiscal obligation.


Jest więc król polski w swoich funkcjach publicznych całkowicie jakoby królem pszczół, który tylko miody przynosi swoim poddanym. […] Żądła nie ma żadnego, gdyż życie, wolność osobista i mienie szlachty są jak najzupełniej wyjęte spod jego władzy.
— Paweł Piasecki, cyt. w: Karol Szajnocha: Dzieła, t. IX (Dwa lata dziejów naszych: 1646–1648, dalszy ciąg), Warszawa: Józef Ungier, 1877, s. 36–37

Przypisy