Punczki z powidłami na tłusty wtorek
Wersja z dnia 16:27, 11 sty 2020 autorstwa Kpalion (dyskusja | edycje) (Kpalion przeniósł stronę Szkic:Punczki do Szkic:Punczki z suszem na tłusty wtorek)
[Miejscowe] supermarkety zgromadziły już tysiące przepysznych „paczkis” (wymawiaj: „punczki”) z okazji tłustego wtorku […] „Paczkis” narodziły się w Polsce jako element okresu ucztowania i świętowania, który kończy się w „dniu paczki” [Paczki day], czyli w „tłusty wtorek”, ostatni dzień przed środą popielcową, kiedy zaczyna się Wielki Post. […] „Paczkis” robi się z kulek ciasta drożdżowego z dodatkiem tłuszczu i jajek, które się smaży i szprycuje rozmaitymi nadzieniami, a na koniec pokrywa cukrem pudrem albo lukrem. „Paczki” znaczy po polsku „mały pakunek”. Tradycyjnie wypełnia się je nadzieniem z suszonych śliwek lub moreli, ale robi się też takie z bardziej konwencjonalnymi nadzieniami, jak malinowe, cytrynowe, czy z kremem bawarskim. | ||
— Meredith Gremel: What in the world is a Paczki?, w: SpartanNash, Byron Center, MI: SpartanNash Company, 8 lutego 2016 r., tłum. własne
Tekst oryginalny:
|
Spis treści
„Pączki” czy „punczki”?
- Warmińska
- "Hildka polazła do spódzielni coby chlyb na niydziela kupać, ale tygo raza to jeszcze wzióła drożdże i mónka na te pónczki, co jych na zieczór mniała łupsiec."
- Kujawska (s. 7)
- "Jónek, jak kole punocy z gościńca wrocoł, to Magdola punczki piekła."
- Wielkopolska (s. 54)
- " Mojo kochano sumsiadko, […] zez całego serca dziękuje za uprzejmości i zapraszom na kawuche i punczki."
- Sieradzka
- brak przykładu
- Śląska (s. 18)
- "Niech sie żodyn nie lynko! W tych różowych brylach piniyndzy nie przybydzie, ani biydy nie ubydzie. Ciyrpiyni bydzie taki samo. Tak jak nóm pónczki i śledzie na ostatki jednako szmakowały."
Od czwartku do wtorku
Moje i twoje nadzienie
- Beignets a la polonaise (Urbain Dubois, La Cuisine Classique)
- tłum. J. Dumanowskiego (FB): Usmaż dwadzieścia naleśników zwykłym sposobem, gdy się usmażą, przygotuj je starannie, rozłóż, posmaruj gęstą marmoladą z gruszek z ananasem, złóż je w długie pasy o szerokości 4 cm, obetnij oba końce i podziel na dwie części, zatkaj otwarcia z końcówek obciętymi resztkami, obtocz je w kilku garściach sproszkowanych migdałów; zamocz je w jajku, a następnie w panierce, następnie włóż je do dużego płaskiego rondla lub na blachę z podniesionymi brzegami, z dnem posmarowanym uprzednio sklarowanym masłem, podsmaż je bardzo powoli tak, by nabrały koloru, ułóż je następnie w koronę i w piramidę [buisson], a osobno podaj sos z owoców. Te naleśniki nadziewa się wszystkimi rodzajami marmolady albo kremem cukierniczym.
- Dumanowski (FB): Leksykon kuchni staropolskiej. "A" jak antypecik, opis terminu używanego przez W. Wielądkę. A jego książka juz wkrótce jako trzeci tom naszej serii "Monumenta Poloniae Culinaria":
- antypecik – Wielądko używa tego terminu w dwóch znaczeniach. W większości przypadków nazywa tak smażone w głębokim tłuszczu ciasto, rodzaj grubych i pulchnych racuchów, tłumacząc w ten sposób francuskie słowo beignet (pączki, ciasto smażone), które w tym samym rozdziale oddaje najpierw jako „pączki”, potem jako „antypeciki” i wreszcie jako „naleśniki”. Z drugiej strony w rozdziale „O pasztetach i ciastach” autor nazywa „antypecikami” paszteciki z ciasta francuskiego nadziewane cielęciną z dodatkami. W słowniku wreszcie określa tak tylko małe paszteciki nadziewane mięsem lub marmoladą, przy czym zamieszcza w nim jeszcze termin „optipate”, który uznaje za synonim antypecików i opisuje jako paszteciki nadziewane mięsem
- Jarosław Dumanowski, Pączki z przeszłości, czyli tłusty czwartek historycznie