}}</ref> Do dziś ''ka'ak'', przed upieczeniem obficie obtoczone w ziarnach sezamu, można kupić na ulicach arabskich i izraelskich miast.
[[File:Martwa natura z ciambellami.JPG|thumb|upright=.76|Cristoforo Munari (1667–1720), ''Martwa natura z arbuzem i ciambellami'']]
Wróćmy na Półwysep Apeniński, na południu którego, w miasteczku Puglia (wym. ''pulia''), pojawiły się w średniowieczu (pierwsze wzmianki pochodzą z XIV w.) najstarsze bodaj wypieki, które moglibyśmy nazwać obwarzankami. A to dlatego, że przed upieczeniem, piekarze obwarzali je we wrzątku. Z tym że Włosi oczywiście nie nazywali ich obwarzankami, tylko ''taralli''. No dobrze, ale po co bawić się w to obwarzanie, zamiast od razu wsunąć ''taralli'' do pieca? Otóż kontakt ciasta z wrzątkiem sprawia, że skrobia na jego powierzchni ulega skleikowaniu, co daje charakterystyczną, lśniącą i chrupką skórkę. Ta usztywniona skórka z kolei sprawia, że ciasto podczas pieczenia już nie rośnie i utrzymuje nadany mu kształt pierścienia.<ref>Balinska, ''op. cit.'', s. 2–6</ref>
Suche i twarde ''taralli'' pełniły podobną funkcję co starożytne ''buccellata'' – można je przechowywać nawet pół roku, a potem zjeść maczając je w winie.
Czy inspiracją dla formy toroidalnych ''taralli'' były arabskie ''ka'ak'', przywożone przez lewantyńskich marynarzy do puglijskiego portu? Być może, ale to tylko domysł. W każdym razie wkrótce po tym, jak ''taralli'' pojawiły się na południu Włoch, na północy zaczęto wypiekać podobne w wyglądzie produkty o różnych regionalnych nazwach, jak ''bricuocoli, ciaramilie, pane del marinaio, mescuotte, brasadèleciambelle, braciatelleciambelloni, brazzatelle, ciambellebraciatelle'' i ''ciambellonibrasadèle'' (trzy ostatnie pochodzą, dość logicznie, od włoskiego słowa ''braccialetto'', czyli „bransoletka”).<ref>{{Cyt
| tytuł = The Oxford Companion to Italian Food
| nazwisko r = Riley