[[File:Coffee vs Tea graph PL.png|center|thumb|600px|Preferencje kawy i herbaty w wybranych krajach świata <br />Źródło danych: Euromonitor (2012)]]
{{Video|url=https://www.youtube.com/watch?v=0XxsasUHzaQ|poz=center|szer=350|opis=<poem>"Kocham kawę, kocham czaj,
Kocham kawy z Jawy bardziej-naj..."
''Java Jive'' w wykonaniu Manhattan Transfer</poem>}}
Jak widać na powyższym wykresie, jest też garstka krajów niezdecydowanych. Są to kraje, gdzie – zamiast zaoferować kawę albo herbatę – gospodarz prawdopodobnie da Wam wybór: kawa czy herbata? W Australii preferencje zdają się być najrówniej podzielone: 50,3% Australijczyków woli herbatę, a 49,7% – kawę. Spośród krajów europejskich najbliżej środka spektrum są Estonia i Polska. Pytanie „kawa czy herbata?” zadaje każdego ranka tylu Polaków, że nic dziwnego, iż wykorzystano je jako tytuł popularnego w latach ’90. programu telewizji śniadaniowej.
Spójrzmy za to na historię tych dwóch napojów. Jak to się stało, że mimo ogólnoświatowej polaryzacji w tej dziedzinie, mieszkańcy Polski i Australii dzielą się na zwolenników kawy bądź herbaty niemal 50/50? Czy sprawa przedstawiała się tak samo sto lat temu? Albo dwieście i więcej?
{{clear}}
{{Video|url=https://www.youtube.com/watch?v=0XxsasUHzaQ|poz=center|szer=350|opis=<poem>"Kocham kawę, kocham czaj,
Kocham kawy z Jawy bardziej-naj..."
''Java Jive'' w wykonaniu Manhattan Transfer</poem>}}
{{clear}}
== Pierwszy napój egotyczny ==
[[File:Dufour.PNG|thumb|150px|Arab, Chińczyk i Indianin piją kawę, herbatę i czekoladę.]]
Kawę po raz pierwszy zasadzili – poza jej rodzinną Etiopią – Arabowie w pobliżu czerwonomorskiego portu Mokka w Jemenie. Stamtąd w ciągu XVI w. rozprzestrzeniła się po całej Turcji Osmańskiej. Na przełomie XVI/XVII w. kupcy śródziemnomorscy przywieźli ją do portów włoskich i francuskich... i od tego zaczął się w zachodniej Europie bum na kawę. Pierwsze kawiarnie otwarto w Londynie (w latach 1650.), w Amsterdamie (1633), w Paryżu (1689) i w Hamburgu (1690). Podawano w nich kawę, która wyrosła na plantacjach, które Europejczycy pozakładali w Ameryce, by sprostać rosnącemu popytowi. Jedna z takich kawiarni, należącej do Gottfrieda Zimmermana w Lipsku, przyciągała klientów występami muzycznymi, które komponował i którymi dyrygował niejaki Johann Sebastian Bach. Na potrzeby marketingowe kawiarni napisał m.in. świecką kantatę (do słów autorstwa Picandera) o młodej kobiecie uzależnionej od kawy (spojler: nie udało jej się rzucić nałogu, więc zakończenie można uznać za szczęśliwe).
{{Video|url=https://www.youtube.com/watch?v=Cw_C2LvK80Q&feature=youtu.be&t=329|szer=350|poz=center|opis=''Schweigt stille, plaudert nicht'' (''Kantata o kawie'', BWV 211)
w wykonaniu Niemieckiej Opery Państwowej w Berlinie (1978)}}
{{Cytat
| <poem>Ach, jak słodka kawa w smaku
| źródło = Picander, ''[http://kbpp.org.pl/bwv-211 Schweigt stille, plaudert nicht,]'' tłum. własne
}}
{{Video|url=https://www.youtube.com/watch?v=Cw_C2LvK80Q&feature=youtu.be&t=329|szer=350|poz=center|opis=''Schweigt stille, plaudert nicht'' (''Kantata o kawie'', BWV 211)
w wykonaniu Niemieckiej Opery Państwowej w Berlinie (1978)}}
Turków te wersy pewnie by zaskoczyły. Przecież kawa jest gorzka, a nie słodka! I rzeczywiście, dla Europejczyków była nawet za gorzka. Na tyle, że trzeba było ją obficie słodzić cukrem – pochodzącym, rzecz jasna, z plantacji, które Europejczycy pozakładali w Ameryce, by sprostać rosnącemu popytowi. Kariery kawy i cukru – dwóch mocno uzależniających substancji – szły ręka w rękę.