Uff! Rozpisałem się, a to i tak było w dużym skrócie. Zasad koszerności, jak widać, jest sporo. Aż trudno sobie wyobrazić, żeby ktoś na co dzień o nich wszystkich pamiętał, chociażby przy robieniu zakupów. Jak Żydzi sobie z tym radzą?
[[File:Śmietanka migdałowa.jpg|thumb|Migdałowa „śmietanka” do kawy oznakowana jako neutralna (''parve'') i koszerna na święto Paschy (''kosher for Passover''), a tym samym również przez cały rok. Litera U wpisana w O to symbol Unii Ortodoksyjnej, największej organizacji ortodoksyjnych Żydów w Stanach Zjednoczonych, która wydała świadectwo koszerności dla tego produktu.]]
Jak już nadmieniłem, istnieją specjalne organizacje poświadczające koszerność produktów spożywczych, restauracji, hoteli itp. Zatrudnieni w nich rabini skrupulatnie liczą łuski na rybach, sprawdzają, czy rytualnie ubita krowa nie ma zmian chorobowych w płucach, pilnują, czy zakład produkcyjny sprzedaje cały swój „zakwas” przed Paschą albo czy restauracja używa osobnych naczyń do mięsa i nabiału, itd. I jeśli wszystko się zgadza, to wydają odpowiedni certyfikat koszerności.