Bigos hultajski zrobił błyskawiczną karierę nie tylko kulinarną, ale także literacką -- jako idealna metafora wszelkiego rodzaju bezładnej mieszaniny resztek, która jednak, zaskakująco, jest nader smakowita.
* Szczeniowski.......... Bigos hultajski pojawia się też w tytule czterotomowej powieści Tytusa Szczeniowskiego (wydanej pod pseudonimem Izasław Blepoński), ''Bigos hultajski: Bzdurstwa obyczajowe''. Nie jest to powieść w dzisiejszym tego słowa rozumieniu, ale luźny zbiór opowiadań, szkiców, dygresji, polemik i rozważań socjologicznych, układających się w historię bez początku i bez zakończenia. Bodaj jedynym, co spaja te cztery tomy z sobą, jest seria czeterech przedmów (oraz jednej "pomowy"), które zresztą uważane są za najciekawszą część całego dzieła.<ref>Nawarecka, Lucyna, ''Bigos romantyczno‑postmodernistyczny: O przedmowach Tytusa Szczeniowskiego'', w: Lyszczyna, Jacek; Bąk, Magdalena (2010) ''Romantyczne przemowy i przedmowy'', Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, s. 217--225</ref> Sam autor tak pisał o swoim dziele w przedmowie do tomu pierwszego: {{ cytat| Romans ten jest nieporządną mieszaniną wszystkiego, pod wpływem myśli po zakątkach społeczeństwa bujającej pisaną [...] Powieść moja jest tylko rusztowaniem na wiatr rzuconym, aby mogło utrzymać obrazy bez ładu zawieszone [...] Wszystko dziwacznie poplątane i bez związku [...] Taką będzie i książka niniejsza pełna powtarzań, gawęd i opisań spadających w nią tam gdzie wyobraźnia je z pióra strąciła i dla tego nazwałem ją Bigosem hultajskim, który z różnych i rozmaitych rzeczy złożonym bywa. Jest to potrawa choć hultajska ale smaczna, a o tym romansie może powiedzą że jest hultajski a niesmaczny.| źródło = Blepoński, Izasław (1844) ''[https://polona.pl/item/bigos -hultajski czyli -bzdurstwa-obyczajowe,MTE5MDQyMjI/17 Bigos hultajski: Bzdurstwa obyczajowe,]'' Wilno, nakład i druk Teofila Glücksberga, s. XVII--XVIII}}
Z czasem słowo "hultaj" nabrało dzisiejszego pejoratywnego wydźwięku, a pochodzenie określenia "bigos hultajski" zapomniano. Zygmunt Gloger w ''Encyklopedii staropolskiej'' spekulował, "że ponieważ w najlepszym bigosie jest najwięcej posiekanego mięsa, zachodziła więc pewna analogia z hultajstwem, którym nazywano dawniej rozbójników i awanturników, napadających i siekających szablami."<ref>Gloger, Zygmunt, ''[https://pl.wikisource.org/wiki/Encyklopedia_staropolska/Bigos Encyklopedia staropolska]''</ref> I tak do dziś jeszcze można znaleźć wyjaśnienia, jak choćby w [https://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Bigos&oldid=54979769 polskiej Wikipedii,] że bigos hultajski to bigos szczególnie obfitujący w mięso, a nie -- jak w pierwotnym znaczeniu -- potrawa, w której niedobór mięsa maskowano kapustą.