| adres rozdziału = https://www.ipsb.nina.gov.pl/a/biografia/edward-aleksander-pozerski?print
}}</ref> Nie jest to prawdą.
Po pierwsze, nie ma czegoś takiego jak kotlet ,,pożerski". Istnieją za to kotlety pożarskie. Według niektórych źródeł, np. ''Leksykonu sztuki kulinarnej'' Macieja Halbańskiego, który powołuje się na bliżej nieokreślonych ,,poważnych historyków sztuki kulinarnej", kotlety te nazwano ku czci kniazia Dymitra Pożarskiego, bohatera narodowego Rosji, co razem z Kuźmą Mininem poprowadził powstanie, które w 1612 r. wyzwoliło Moskwę spod polskiej okupacji.<ref> {{Cyt
| nazwisko = Halbański
| imię = Maciej E.
| tytuł = Leksykon sztuki kulinarnej
| wydawca = Wydawnictwo Watra
| miejsce = Warszawa
| rok = 1987
| strony = 89
}}</ref> Poważnych historyków, którzy w latach 80., kiedy ów leksykon wydano, zajmowaliby się tak niepoważnym tematem jak kulinaria, było ciągle jeszcze niewielu. W każdym razie, to z Dymitrem Pożarskim to też nieprawda.
{{ Cytat