Bendery, miasteczko na obszarze dzisiejszego Naddniestrza (między Mołdawią a Ukrainą), to jedyne miejsce w Turcji Osmańskiej, w którym Leszczyński przebywał przez jakiś czas. Nigdy w życiu nie był w Konstantynopolu, ani tym bardziej w tureckiej niewoli. Ostatecznie (1714) Karol osadził Leszczyńskiego w należącym do Szwecji niemieckim księstewku Dwóch Mostów (Zweibrücken), gdzie zainspirowany architekturą tureckiego pogranicza eks-król zbudował sobie pałacyk o egzotycznej nazwie Tschifflik (z tureckiego ''çiftlik'', „gospodarstwo”). Niestety po śmierci swojego szwedzkiego protektora (1718) musiał się Leszczyński stamtąd wynieść, więc przeprowadził się do dość skromnej rezydencji w pobliskim Wissembourgu. Miejscowość ta leży w Alzacji, regionie zamieszkanym wówczas przez ludność niemieckojęzyczną, a który od niecałych czterdziestu lat należał do Francji (później Alzacja krążyła jeszcze jak piłeczka pingpongowa między Niemcami i Francją, ostatecznie pozostając w rękach tej drugiej). I być może tam Leszczyński pozostałby już do końca życia, gdyby nie dość nieoczekiwane przybycie dziewosłębów z Wersalu (1725), którzy poprosili Leszczyńskiego o rękę jego córki, królewny Marii, dla młodszego od niej o siedem lat króla francuskiego Ludwika XV. Maria okazała się idealną żoną – urodziła Ludwikowi dziesięcioro dzieci i nie przeszkadzała mu w relacjach z licznymi metresami. Jej rodzice, żeby być bliżej córki, przenieśli się do Chambord, jednego z najbardziej wypasionych zamków nad Loarą.
Tymczasem w Polsce panował znowu August II, aż zakończył wreszcie zakończył swój hulaszczy żywot, umierając na gangrenę po amputacji stopy cukrzycowej (1733). Leszczyński, licząc na pomoc ze strony zięcia, uznał, że to dobra okazja, by spróbować odzyskać polską koronę. Pojechał więc ''incognito'' do Warszawy, gdzie objawił się niespodziewanie na sejmie elekcyjnym i został wybrany – tym razem już legalnie – na króla. Jego wcześniejszą koronację uznano za ważną, więc nie trzeba było jej powtarzać. Jednak sytuacja sprzed niemal trzydziestu lat powtórzyła się, tylko na odwrót: obce wojska, tym razem rosyjskie, zajęły warszawską Pragę, gdzie urządziły konkurencyjną elekcję syna Augusta II, który wkrótce potem został w Krakowie ukoronowany jako August III (tym razem użyto tradycyjnych insygniów; żeby nie naruszyć zapieczętowanych zamków w drzwiach do skarbca koronnego, wydobyto je przez dziurę wybitą w ścianie). Stanisław uciekł z Warszawy do Gdańska, które to miasto dość długo i dzielnie stawiało opór Rosjanom. Oplatająca Europę sieć konkurencyjnych sojuszy zmieniła walkę o polski tron w międzynarodowy konflikt, który – choć zwany polską wojną sukcesyjną – toczył się głównie we Włoszech i nad Renem. Francja szybko zajęła sąsiednią Lotaryngię, ale – nie licząc małego i nieudanego desantu na Westerplatte – Stanisławowi realnie nie pomogła. Gdańsk w końcu upadł, a Stanisław przebrany za chłopa uciekł (który to już raz?) do Królewca.
[[File:Baba au rhum chez roi Stanislas.jpg|thumb|upright|left|Babeczka rumowa konsumowana na dworze króla Stanisława w Lunéville. Kadr z filmu Arnauda Sélignaca pt. ''Boska Émilie'' (2007).]]