Otwórz menu główne

Zmiany

Z wizytą w Soplicowie: Bigosu smak przedziwny

Dodane 41 bajtów, 23:43, 29 sie 2019
brak opisu edycji
{{Data|6 marca 2019}}
{{Z wizytą w Soplicowie}}
{{cytat
| <poem>Bigos – to potrawa!
Ja sam nigdy nie rozumiałem, co to za frajda strzelać do przestraszonych zwierząt, ale skoro sam wieszcz (choć sam siebie nazwał „błahym strzelcem”<ref>Mickiewicz, ''op. cit.'', księga IV, wers 43</ref>) tyle miejsca w&nbsp;naszej narodowej epopei poświęcił polowaniom, to przytoczmy tylko krótki fragment, który mało się zestarzał, i&nbsp;który może nie spodobać się lobby myśliwskiemu w&nbsp;Polsce:
[[Plik:Koncert Wojskiego.jpg|thumb|left|Michał Elwiro Andriolli, ''Koncert Wojskiego'' (1881)]]
{{cytat
| <poem>Hrabia na polowaniu bardzo dobrze zna się,
| url = https://pl.wikisource.org/wiki/Pan_Tadeusz_(wyd._1921)
}}, księga II, wersy 578–591 }}
{{clear}}
W każdym razie, po zakończonym polowaniu – na miejscu, w&nbsp;lesie – rozpoczęto myśliwską ucztę (na polowanie myśliwi poszli o&nbsp;pustych żołądkach). Rozpalono ogniska, z&nbsp;wozów zniesiono „jarzyny, mąki i&nbsp;pieczyste, i&nbsp;chleb”,<ref>Mickiewicz, ''op. cit.'', księga IV, wersy 820–821</ref> Sędzia otworzył kufer pełen flaszek Goldwassera, podczas gdy „w kociołkach bigos grzano”.<ref>Mickiewicz, ''op. cit.'', księga IV, wers 831</ref> ''Pan Tadeusz'' zawiera niewątpliwie najpiękniejszy literacki pomnik, jaki wystawiono tej polskiej potrawie narodowej. A może to bigos jest uważany za potrawę narodową właśnie dlatego, że znalazł się w&nbsp;''Panu Tadeuszu''? Jakby nie było, sam Mickiewicz przyznał, że miał problem z&nbsp;opisaniem, jak właściwie bigos smakuje: