}} }}
I znowu: ilość piwa dla mnichów się zgadza – i tyle. W legendzie podanej przez Raczyńskiego nie ma mowy o morowym powietrzu. Nieszczęście, któremu cudownie zaradził o. Bernard (w tej wersji – jeszcze za życia), polegało wyłącznie na braku wody do warzenia piwa. Wychodzi więc na to, że dopiero później ktoś połączył dwie legendy w jedną, uznawszy najwyraźniej, że podanie o wyschniętej studni należy dodatkowo udramatyzować opowieścią o zarazie. Tak jakby brak piwa nie był dostatecznie straszliwą katastrofą!
== Zdrowotne piwo grodziskie ==