Otwórz menu główne

Zmiany

Szkic:Notatki

Dodane 1503 bajty, 19 stycznia
Zasiedli kawalerowie do smacznego objadu, podobał się on Hiszpanowi naszemu, podobała się otwartość i gościnność gospodyni, Tęczyński tłumaczył mu wszystkie jej rozmowy. Już z jedli rosół czyli, jak mówiła pani Teodorowa, polewkę, gdy sam gospodarz wyszedł z komory w jednym ręku mając dzban piwa, w drugim gąsiorek z miodem. ,,Co ma dom najlepszego," rzecze, ,,przynoszę wam; piwo zapewne nie wareckie ale dobre, lecz miód tak stary, jak moja Jagusia, nie używam go jak w wielkie święta, a możesz być większe, jak kiedy was w progach moich oglądam?"
}}
 
 
{{ Cytat
| Dla nieobudzenia podróżnych zaczęła Teodorowa z mężem, Jagusią i Kaśką z cicha śpiewać godzinki, rzekła potem do Kaśki cokolwiek głośniej: ,,skoro usłyszysz, że się obudzili, nałóż zaraz ogień i wstaw spory garnek piwa ze śmietaną i serem, żeby przed wyjazdem mieli się czym posilić." {{...}} Obudził się Tęczyński przed świtem; jeszcze Jagusia nie skończyła piwa gotować, już był ubranym. Miłem mu było to nieużywane od lat tylu ojczyste śniadanie, przypomniało mu dziecinne lata jego. Don Alondzo Ferdynandes di Medina Czeli skrzywił się za pierwszą łyżką i prosił, by mu dano szklaneczkę w czorajszej malagi [tj. miodu pitnego] i chleba kawałek.
}}
 
 
{{ Cytat
| Po mszy udali się do wielkiej sali, gdzie już wszyscy zgromadzili się na zastawione śniadanie. {{...}} Stały na stole duże srebrne półmiski ze zrazami, bigosami, kiełbasami i rozmaitą wędliną. Stały w srebrnych roztruchanach miody, wina i
piwa. {{...}} Gamrat [biskup krakowski] połykał całe kiełbasy, zmiatał pełne talerze bigosów, wychylał roztruchany miodu i wareckiego piwa.
 
Byłyby spory trwały dłużej, gdyby Hiszpan nalawszy mały kieliszek małmazji nie proponował zdrowia dam. ,,Lubo u nas nie jest zwyczajem," rzekł mu Zamojski, ,,pić zdrowia przy śniadaniu, przecież to zdrowie każdy spełni z ochotą." ,,Rozumiałem, że to obiad," rzekł Hiszpan z uśmiechem. Prócz trochy ryżu z mlekiem nie tknął się on niczego {{...}}
}}