Otwórz menu główne

Zmiany

Szkic:Notatki

Dodane 2390 bajtów, 19 stycznia
Byłyby spory trwały dłużej, gdyby Hiszpan nalawszy mały kieliszek małmazji nie proponował zdrowia dam. ,,Lubo u nas nie jest zwyczajem," rzekł mu Zamojski, ,,pić zdrowia przy śniadaniu, przecież to zdrowie każdy spełni z ochotą." ,,Rozumiałem, że to obiad," rzekł Hiszpan z uśmiechem. Prócz trochy ryżu z mlekiem nie tknął się on niczego {{...}}
}}
 
 
{{ Cytat
| Pospieszając do zamku ujrzeli szereg żołnierzy nadwornych, niosących niezmierne srebrne misy i półmiski do stołu. Obszerne komnaty napełnione były gośćmi i domowymi płci obojga. {{...}} Pan Kołysko, stolnik owrucki i razem marszałek dworu wojewody sandomierskiego, oznajmił, że obiad na stole. Ruszyli zatem wszyscy podług dostojeństw. Za wnijśeicm do jadalnej sali pokojowi, złote nalewki na srebrnych przynosząc tacach, podali je przednicjszym gościom do umywania, ręczniki szyte były po brzegach w złote, srebrne i jedwabne wzory. {{...}} Skoro wszyscy zabrali swe miejsca, uderzyły na wysokim ganku kotły i trąby. I wraz ujrzano z przeciwnej strony pana Allegro podnoszącego rękę i dającego znak orkiestrze. Zabrzmiała huczna symfonia, po niej odezwały się dobrane głosy. Podniesiono z półmisków potężne wypukłe srebrne przykrycia: zaczęły się dymić tysiączne potrawy zapach rozmaitych korzeni, osobliwie szafranu, roznosząc po sali; marszałek, krajczowie krajali, rozbierali, rozdawali. Nie będziem opisywać rosołów z figatelami i pulpetami, ogromnych pasztetów, potraw z czterema sosami, bażantów, pawiów, dużych pieczeń jelenich, łosiów, marcepanów, potężnych cukrowych piramid itd. Nie omieszkano zastawić przed hetmanem pieczeni z młodego źrebięca. Hiszpan chciał jej skosztować i znalazł wyborną. W pół obiadu nalał wojewoda sandomierski w złocisty roztruchan rubinami sadzony małmazję i pił za zdrowie Sacrae Regiae Majesicitis, dalej prosperitas Reipublicae. Wszyscy zdrowia te wśród bicia z moździerzy duszkiem spełniali. Następowały potem zdrowia przedniejszych gości przytomnych, gospodarskiej familii itd. Dziwił się Hiszpan, jak tyle napoju zmieścić
się mogło w ludziach {{...}}
}}
 
 
{{ Cytat
| Gdy wojewoda wyszedł, między innemi mięsiwami zastawiono w szarym końcu pieczeń obficie posypaną smażona cebulą; rzuciło się na nią kilku braci szlachty, lecz, zaledwie kilka kawałków połknęło, odezwały się z tyłu trąby myśliwskie, trzaskania harapów i powszechne śmiechy u stołu. Niewiadomym tylko tłumaczyć potrzeba, co się to znaczyło; pamiętni wesołych żartów przodków naszych wraz się domyślą, że trąbienie to oznaczało, iż zastawiona pieczeń była wilczą pieczenią; zwykły figiel
starożytnych krotochwilników naszych.
}}