18 kwietnia 2024 r.

Włoszka z włoszczyzną w posagu

Z Z widelcem wśród książek
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Królowa Bona i jej damy dworu ze śródziemnomorskimi warzywami
Mal. Maja Berezowska (1970)

Dzień 18 kwietnia 1518 roku stanowi ważną cezurę w historii polskiej kuchni -- a przynajmniej takiej historii, jaką się tradycyjnie opowiada. Owego dnia bowiem Bona Sforza, druga żona króla Zygmunta I zwanego później Starym, została koronowana na królową polską. A jak każde dziecko w Polsce dobrze wie, Bona przy tej okazji sprowadziła ze swej rodzinnej ziemi włoskiej do Polski nieznane wcześniej u nas warzywa, które do dziś określamy mianem włoszczyzny. Czy sprowadziła tej włoszczyzny jeden pęczek, czy kilka wozów? Nie wiadomo. Ważne, że na zawsze zrewolucjonizowała polską kuchnię, która warzyw wcześniej zapewne nie znała.

Prawda to czy raczej jeden z najtrwalszych polskich mitów kuchenno-dziejowych?

Bona z Mediolanu

Na początek rzućmy okiem na tło polityczne, bo będzie miało znaczenie w tej historii. W XVI w. Europa była areną rywalizacji trzech potężnych dynastii. Jedną z nich byli Habsburgowie, którzy panowali w Austrii, Niderlandach, południowych Włoszech oraz Hiszpanii (która prowadziła właśnie podbój dopiero co odkrytej Ameryki) a do tego zasiadali na tronie Świętego Cestarstwa Rzymskiego. Na wschodzie Habsburgowie ścigali się o wpływy z Jagiellonami, władającymi rozległym obszarem między Bałtykiem, Morzem Czarnym i Adriatykiem. Ta rywalizacja przebiegała raczej pokojowo i toczyła się głównie w formie dyplomacji matrymonialnej.[1] Natomiast na zachodzie ich przeciwnikiem byli francuscy Walezjuszowie, który zorientowali się, że Francja jest z prawie każdej strony otoczona ziemiami Habsburgów. Uwaga Walezjuszów skupiała się szczególnie na malutkich i słabych, ale za to bajecznie bogatych państewkach w północnych Włoszech, które nominalnie (tak jak państewka niemieckie) należały do cesarstwa.

Jednym z najbogatszych było Księstwo Mediolanu, którym już od wieku trząsł wywodzący się od najemnych żołnierzy ród Sforzów. Kiedy Bona przyszła na świat, księciem mediolańskim był akurat jej ojciec Gian Galeazzo Sforza, choć faktyczną władzę sprawował jego stryj Ludovico Sforza. Matka Bony Isabella ostro rywalizowała z Beatrice, młodziutką żoną Ludovica, o to, czyjej dzieci odziedziczą władzę z Mediolanie. Ponieważ Isabella miała poparcie swego ojca, króla Neapolu, to Ludovico i Beatrice sprzymierzyli się z królem Francji, który sam miał pretensje do neapolitańskiego tronu. Bona miała siedem miesięcy, kiedy wojska francuskie wkroczyły do Włoch, rozpoczynając serię tzw. Wojen Włoskich, które Walezjuszowie i Habsburgowie będą toczyć głównie na terenie nieustannie zmieniających sojusze włoskich państewek. Wojny te, z krótkimi przerwami, będą toczyć się przez całe życie Bony i skończą się dopiero dwa lata po jej śmierci.

Królowa Bona pochodziła z rodu Sforzów, który przez cały XV wiek trząsł Mediolanem, jednym z najbogatszych (tak wówczas, jak i dziś) miast włoskich. Niestety dla Bony, jej ojciec zmarł, gdy miała kilka miesięcy, po czym władzę w Mediolanie przejął stryj jej ojca, a jej matka wraz z samą Boną musiała przenieść się do Bari na południu Włoch. Wciąż miała jednak potężnych sojuszników. Z królem Polski, która wyrastała właśnie na jedną z potęg zaalpejskiej Europy, zeswatał Bonę sam cesarz Maksymilian I Habsburg w ramach szeroko zakrojonej polityki, w której Habsburgowie rywalizowali z Jagiellonami o panowanie nad Europą Środkową, a z francuskimi Walezjuszami -- o dominację we Włoszech.

Ślub odbył się 6 grudnia 1517 r. w Neopolu, gdzie ponad dwa razy starszego od panny młodej Zygmunta reprezentował, jak to zwykle bywało, pełnomocnik. Zachował się opis uczty weselnej, której dość kosmopolityczne menu może dać nam pewne wyobrażenie na temat kuchni, do której Bona mogła być przyzwyczajona.

Bona Sforza d'Aragona (1494--1557), królowa polska
Stoły przybrane były bardzo kunsztownie; przed Boną, która zajmowała honorowe miejsce, bił wodotrysk z uperfumowanej wody. Podano 25 potraw w następującej kolejności: nugat z orzeszków z serem śmietankowym, przybrany marmoladą i konfiturą z różnych owoców; galareta z mięsa z sałatą; sztuka mięsa z białym sosem i musztardą; pieczone gołąbki; pieczeń wołowa z sosem winnym lub octowym do wyboru; francuskie ciasto nadziewane serem; dziczyzna gotowana z przyprawą węgierską; paszteciki mięsne; pawie duszone we własnym sosie; ciasteczka florenckie; pieczeń z dziczyzny z białymi kluskami; gałeczki z mięsa; ostra zupa z pieprzem, uważana za ,,potrawę polską"; bażanty pieczone; słodki placek z sera; kapłony szpikowane słoniną; galareta mięsna w specjalnych garnuszkach; króliki we własnym sosie; ,,guanti" -- weselna neapolitańska potrawa z ciasta francuskiego z farszem słodkim, przygotowanym z dodatkiem miodu i cukru; kuropatwy z małymi kwaśnymi jabłuszkami i konfiturą z pigw; ciasteczka ryżowe; obwarzanki i płaskie nadziewane ciasteczka na wszystkie stoły, a na stół honorowy, przy którym siedziała Bona -- smażone kasztany; wreszcie ,,nevole" -- neapolitańskie delikatne ciasto posypane cukrem. Do potraw podawano wino -- białe i czerwone, a także białe wino gotowane z miodem i korzeniami.
Maria Bogucka: Bona Sforza, Warszawa: Państwowy Instytut Wydawniczy, 1989, s. 55--56

Na wiosnę następnego roku Bona przyjechała do Krakowa, aby zamieszkać na zamku wawelskim, którego wieloletnia przebudowa w modnym wówczas stylu renesansowym, prowadzona przez specjalnie sprowadzonych z Włoch architektów i rzemieślników, właśnie dobiegała końca.

Królowa Bona siedząca obok stojącego króla Zygmunta I
Mal. Jan Matejko (1874).

Królewscy posłowie jeszcze z Neapolu donosili Zygmuntowi, że jego nowa żona odznaczała się nie tylko urodą, wdziękiem i umiejętnością tańca, ale też wykształceniem i elokwencją, tak iż ,,w rozmowie, nauka i wymowa nie taka, jak jej płci właściwa, ale prawdziwie zadziwiająca" oraz że ,,nic nie wyrzekła, co by nie miało jakiejś wytworności bądź w przenośniach, bądź też w najozdobniejszym wysłowieniu się."[2] W Krakowie, ku niemałemu przerażeniu polskiej szlachty, a pewnie i samego króla, okazało się, że Bona ma także głowę do polityki i smykałkę do interesów. Małżonka władcy, która nie poprzestawała na rodzeniu następców, ale mieszała się też do spraw państwowych, budziła w konserwatywnej Polsce znacznie większe zdumienie niż we Włoszech. Bonie udało się nawet doprowadzić do tego, by w monarchii elekcyjnej, jaką przecież była Polska, jej jedynego syna Zygmunta Augusta wybrano i koronowano na króla w wieku dziewięciu lat, jeszcze za życia ojca.

Przyczyniło się to do powstania czarnej legendy Bony, wedle której królowa jawiła się ,,dobrą" tylko z imienia, w istocie zaś była chorobliwie ambitna, zachłanna, skłonna do makiawelicznych machinacji oraz -- jak na renesansową Włoszkę przystało -- do trucicielstwa. Pomawiano ją o otrucie swych dwóch pierwszych synowych (Elżbiety Habsburżanki i Barbary Radziwiłłówny) oraz dwóch ostatnich piastowskich książąt mazowieckich (Stanisława i Jana III). Na prędko anektowanym przez Polskę Mazowszu skłócona z synem Bona sama zresztą zamieszkała na osiem lat, po czym w końcu wróciła do Włoch. Tam polska królowa wdowa sama została otruta -- prawdopodobnie na zlecenie króla hiszpańskiego Filipa II Habsburga, który winny jej był zbyt dużo pieniędzy, by mógł zostawić ją przy życiu.

No dobrze, a jak to było z tymi warzywami? Zaraz do tego dojdziemy, ale najpierw przyjrzyjmy się innej słynnej królowej rodem z Włoch, której życie potoczyło się torem dość podobnym do Bony.

Katarzyna z Florencji

Caterina de' Medici (1519–1589), królowa francuska
Mal. Germain Le Mannier.

Rok po tym, jak Bona Sforza została królową polską, we Florencji przyszła na świat księżniczka, która -- podobnie jak Bona -- pochodziła z bardzo wpływowej włoskiej rodziny i została w przyszłości królową potężnego państwa na północ od Alp oraz -- też podobnie jak Bona -- zapamiętana została z jednej strony jako kobieta żądna władzy i bezwzględna, a z drugiej jako ta, która wzbogaciła kuchnię swej przybranej ojczyzny o wpływy włoskie. Mowa oczywiście o Katarzynie Medycejskiej.

Tak jak Sforzowie władali Mediolanem, tak Medyceusze, którzy wywodzili się z drobnych kupców, przejęli na ponad trzysta lat władzę we Florencji. Katarzyna (Caterina de' Medici) nie miała nawet miesiąca, kiedy została sierotą, toteż jej wychowaniem zajęli się stryjowie jej ojca. Najpierw wziął ją pod swoją opiekę Giovanni de’ Medici, lepiej znany jako papież Leon X. Po jego śmierci pieczę nad Katarzyną przejął Giulio de’ Medici, czyli papież Klemens VII. Ten ostatni wydał czternastoletnią Katarzynę za francuskiego królewicza Henryka. W 1547 r. Henryk odziedziczył po zmarłym bracie tron francuski (jako drugi król o tym imieniu), a jego małżonka tym samym została królową. O ile Henryk II nie pozwalał żonie mieszać się do polityki, a łoże chętniej dzielił z piękną Dianą de Poitiers, to pozycja Katarzyny wzmocniła się po jego śmierci, kiedy tron francuski przejmowali kolejno ich synowie: Franciszek II, Karol IX i wreszcie Henryk III.

Zaborcza, przebiegła, okrutna -- działająca w czasie fancuskich wojen religijnych Katarzyna dorobiła się legendy jeszcze czarniejszej niż Bona. Częściowo może i zasłużenie, lecz jej prawdziwe grzechy i przywary z pewnością zostały wyolbrzymione przez współczesnych jej pamflecistów, a później przez powieściopisarzy z Alexandrem Dumasem na czele, który w Królowej Margot uczynił z Katarzyny główną sprawczynię rzezi hugenotów w Noc św. Bartłomieja, no i -- rzecz jasna -- przyczepił jej łatkę diabolicznej trucicielki.

W dobie Oświecenia, autorzy Wielkiej Encyklopedii Francuskiej próbowali rozciągnąć jej czarną legendę na sferę kulinarną. Pod hasłem Kuchnia możemy bowiem przeczytać, iż to właśnie za Katarzyny prosta i skromna dotąd kuchnia francuska została wynaturzona na skutek zgubnych wpływów włoskich.

Włosi jako pierwsi odziedziczyli resztki z kuchni dawnych Rzymian i to oni nauczyli Francuzów nieumiarkowania w wystawnym jedzeniu, które to zbytki wielu naszych królów próbowało ograniczyć za pomocą edyktów; ostatecznie zbytki te zatriumfowały jednak ponad prawem za panowania Henryka III, kiedy to kucharze z drugiej strony gór przybywali osiedlać się we Francji, co stanowi pomniejszą z wielu rzeczy, które zawdzięczamy owej zgrai skorumpowanych Włochów służących na dworze Katarzyny Medycejskiej.
Louis de Jaucourt: Cuisine, w: Denis Diderot, Jean le Rond D'Alembert: Encyclopédie, ou Dictionnaire raisonné des sciences, des arts et des métiers, t. IV, Paris: Briasson/David/Le Breton/Durand, 1754, s. 538; cyt. w: Loïc Bienassis, Antonella Campanini: La reine à la fourchette et autres histoires…, w: Pascal Brioist, Florent Quellier: La table de la Renaissance…, Presses Universitaires de Rennes, Presses Universitaires François-Rabelais, 2018, s. 48; tłum. własne
Les Italiens ont hérité les premiers des débris de la cuisine romaine ; ce sont eux qui ont fait connoître aux François la bonne chère, dont plusieurs de nos rois tentèrent de réprimer l'excès par des édits ; mais enfin elle triompha des lois sous le règne d'Henri III ; alors les cuisiniers de de-là les monts vinrent s'établir en France, et c'est une des moindres obligations que nous ayons à cette foule d'Italiens corrompus qui servirent à la cour de Catherine de Médicis.

Tekst oryginalny:
Les Italiens ont hérité les premiers des débris de la cuisine romaine ; ce sont eux qui ont fait connoître aux François la bonne chère, dont plusieurs de nos rois tentèrent de réprimer l'excès par des édits ; mais enfin elle triompha des lois sous le règne d'Henri III ; alors les cuisiniers de de-là les monts vinrent s'établir en France, et c'est une des moindres obligations que nous ayons à cette foule d'Italiens corrompus qui servirent à la cour de Catherine de Médicis.

Encyklopedyści wykorzystali ideę rozpowszechnioną już wcześniej w wydanej w 1739 r. książce kucharskiej Dary Komusa, czyli Rozkosze stołu (Les dons de Comus, ou Les délices de la table), gdzie we wstępie historycznym po raz pierwszy zasugerowano, iż Katarzyna sprowadziła do Francji armię włoskich kucharzy, którzy na zawsze zmienili kuchnię francuską na bardziej wyrafinowaną. W XIX w. owa legenda, pozbawiona już negatywnej oceny moralnej, rozwijała się w najlepsze. Katarzynie i jej włoskim kucharzom przypisywano wszystkie kojarzone we Francji z Włochami nowinki kulinarne. Medyceuszka sprowadziła więc nad Sekwanę karczochy i lody, makarony i makaroniki. Jeden z jej kucharzy, Giovanni Pastilla wprowadził do francuskiej kuchni nadziewane ciasta; inny, o nazwisku Cesare Frangipani, wynalazł krem migdałowy; pan Popelini natomiast spopularyzował słodkie pączki z parzonego ciasta.

  • Katarzyna Medycejska
    • biogram
    • legenda
    • odrzucenie legendy
  • wpływy kulinarne Bony na dworze polskiem
    • włoscy kucharze
    • anegdota o parmezanie
  • warzywa w Polsce
    • zapomniane warzywa średniowieczne
    • romańskie nazwy nowych warzyw
  • Niemcewicz

Notatki

Te uwagi nasunęły mi się z przyczyny jednego Włocha, z którym świeżo rozmawiałem, a który służył nieboszczykowi kardynałowi Karaffie, aż do jego śmierci, za marszałka dworu. Wyciągałem go na rozmowy o jego profesji: roztoczył przede mną arkana tej podniebiennej umiejętności z taką powagą i magistralnym dostojeństwem, jak gdyby mówił o jakimś ważnym teologicznym dogmacie. Wyczerpał do gruntu rzecz o rozmaitości apetytów: jaki się ma na czczo, jaki po drugim i trzecim daniu; wyliczył środki zadowolenia go to po prostu, to pobudzając go i drażniąc; rozwinął subtelności sztuki sporządzania sosów; najpierw ogólnie, potem wyszczególniając właściwości ich składników i działanie tychże; rozmaitość sałat, wedle pór i czasu, z nadmienieniem, które winno się podawać na gorąco, które zaś na zimno; sposób zdobienia ich i upiększania, iżby się stały powabniejsze dla wzroku. Następnie przeszedł do porządku dań, rozwodząc się w pięknych i ważnych roztrząsaniach: [„z niemałą iście swadą i powagą prawił, jak ćwiartować zające, jak pieczone kury;”] wszystko to ubrane w bogate i wspaniałe słowa, zgoła podobne tym, jakich używa się, traktując o rządzeniu państwem.
Michel de Montaigne: Próby, tłum. Tadeusz Boy-Żeleński, fragment komedii Terencjusza w przekładzie Edmunda Cięglewicza, t. I, Wolne Lektury
J’en ay dit ce mot, sur le subject d’un Italien, que je vien d’entretenir, qui a servy le feu Cardinal Caraffe de maistre d’hostel jusques à sa mort. Je luy faisoy compter de sa charge. Il m’a fait un discours de cette science de gueule, avec une gravité et contenance magistrale, comme s’il m’eust parlé de quelque grand poinct de Theologie. Il m’a dechifré une difference d’appetits : celuy qu’on a à jeun, qu’on a apres le second et tiers service : les moyens tantost de luy plaire simplement, tantost de l’eveiller et picquer : la police de ses sauces ; premierement en general, et puis particularisant les qualitez des ingrediens, et leurs effects : les differences des salades selon leur saison, celle qui doit estre reschaufée, celle qui veut estre servie froide, la façon de les orner et embellir, pour les rendre encores plaisantes à la veue. Apres cela il est entré sur l’ordre du service, plein de belles et importantes considerations. Nec minimo sane discrimine refert quo gestu lepores, et quo gallina secetur. Et tout cela enflé de riches et magnifiques parolles : et celles mesmes qu’on employe à traiter du gouvernement d’un Empire.
Michel de Montaigne: Essais, t. I, Hyperessays

Tekst oryginalny:
J’en ay dit ce mot, sur le subject d’un Italien, que je vien d’entretenir, qui a servy le feu Cardinal Caraffe de maistre d’hostel jusques à sa mort. Je luy faisoy compter de sa charge. Il m’a fait un discours de cette science de gueule, avec une gravité et contenance magistrale, comme s’il m’eust parlé de quelque grand poinct de Theologie. Il m’a dechifré une difference d’appetits : celuy qu’on a à jeun, qu’on a apres le second et tiers service : les moyens tantost de luy plaire simplement, tantost de l’eveiller et picquer : la police de ses sauces ; premierement en general, et puis particularisant les qualitez des ingrediens, et leurs effects : les differences des salades selon leur saison, celle qui doit estre reschaufée, celle qui veut estre servie froide, la façon de les orner et embellir, pour les rendre encores plaisantes à la veue. Apres cela il est entré sur l’ordre du service, plein de belles et importantes considerations. Nec minimo sane discrimine refert quo gestu lepores, et quo gallina secetur. Et tout cela enflé de riches et magnifiques parolles : et celles mesmes qu’on employe à traiter du gouvernement d’un Empire.
Michel de Montaigne: Essais, t. I, Hyperessays


Już Teodorowa włożyła kurczęta w garnek, a trzymając pory i selery w ręku, ,,za mego dzieciństwa," rzekła, ,,nie znaliśmy tej włoszczyzny. Królowa Bona przywiozła nam je z swoich tam, jak się zowią? zamorskich krajów. Z ogrodów królewskich rozeszły się po całych okolicach Krakowa i dalej jeszcze, bo stara królowa j[ej]m[oś]ć lubi ogrody, wszędzie je sadzi i szczepi, mówią że w Czersku i innych imionach* swoich pozasadzała winną macicę."
Julian Ursyn Niemcewicz: Jan z Tęczyna: powieść historyczna, t. 1, Warszawa: N. Glücksberg, 1825, s. 9--10
*) Dobrach (przypis autora).
Dekada Rok We Włoszech We Francji W Polsce
1490. 1494 Narodziny Bony Sfrorzy
Początek wojen włoskich
1500. 1518 Ślub Bony z Zygmuntem I
1510. 1516 Początek drugiej fazy wojen włoskich (konflikt francusko-habsburski)
1519 Narodziny Katarzyny Medycejskiej
1520. 1520 Narodziny Zygmunta Augusta
1523 Narodziny Anny Jagiellonki
1529 Koronacja Zygmunta Augusta vivente rege
1530. 1533 Ślub Katarzyny z Henrykiem, księciem Orleanu
1540. 1544 Narodziny Franciszka (późniejszego króla Franciszka II)
1547 Henryk zostaje królem, Katarzyna królową fr.
1548 Śmierć Zygmunta I
1550. 1550 Narodziny Karola (późniejszego króla Karola IX)
1551 Narodziny Henryka (późniejszego króla pol. i fr.)
1553 Narodziny Małgorzaty (późniejszej królowej fr. i nawarskiej)
1556 Powrót Bony do Bari
1557 Śmierć Bony (otrucie)
1559 Koniec wojen włoskich Śmierć króla Henryka, Katarzyna wdową, Franciszek II królem
1560. 1560 Śmierć Franciszka II, Karol IX królem, Katarzyna regentką
1562 Początek francuskich wojen religijnych
1570. 1572 Ślub Małgorzaty z Henrykiem Burbonem, noc św. Bartłomieja
1573 Henryk zostaje królem pol.
1574 Śmierć Karola IX, Henryk królem fr.
1580. 1589 Śmierć Katarzyny i Henryka

Polskie nazwy warzyw włoskiego pochodzenia

Dzisiejsza polska nazwa Najstarsze poświadczenie w jęz. polskim Włoski źródłosłów Uwagi
sałata 1534 -- S. Falimirz, O ziołach salata Salata” to dawna forma włoskiego słowa „insalata”, co znaczy dosłownie: „posolona”, bo od dawna przyprawiało się sałatę solą, octem i oliwą. Zresztą od początku słowo to oznaczało zarówno samo warzywo, jak i potrawę z innych, ale podobnie przyprawionych, warzyw, czyli dzisiejszą sałatkę.
fasola 1568 („fazoły”) -- M. Siennik, Herbarz fagioli Warzywo pochodzi z Ameryki, ale dawni Polacy raczej nie byli tego świadomi, bo nazywali je również „grochem” lub „bobem” „włoskim”, „niemieckim” bądź „tureckim”.
karczoch 1568 („garczof”) -- M. Siennik, Herbarz carciofo Ostatecznie z arabskiego „al-charszufa”. Niektóre języki europejskie przejęły to słowo razem z arabskim rodzajnikiem „al-” zmienionym na „ar-” (np. ang. „artichoke”), inne bez.
szparag 1605 sparago W dzisiejszej włoszczyźnie przyjęła się forma „asparago”.
seler 2. poł. XVII w. sellero W dzisiejszej włoszczyźnie przyjęła się forma „sedano”.
kalafior 1680 („kaulifior”) cavolfiore Dosłownie: „kapuściany (cavolo) kwiat (fiore)”
brokuł 1682 („brochul”) broccolo
kalarepa 1682 („kaulerapa”) cavolo rapa Dosłownie: „kapuściana (cavolo) rzepa (rapa)”
skorzonera (wym.: „skor‑zonera”) 1743 scorzonera Włoska nazwa wyparła rodzimy polski „wężymord”.
pomidor XIX w. pomidori Dosłownie: „złote jabłka”

Obrazki

Przypisy

  1. Darius von Güttner-Sporzyński: Contextualising the marriage of Bona Sforza to Sigismund I of Poland: Maximilian I’s diplomacy in Italy and Central Europe, w: Folia Historica Cracoviensia, 27/2, Kraków: Wydział Historii i Dziedzictwa Kulturowego Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II, 2021, s. 63--90
  2. Maria Bogucka: Bona Sforza, Warszawa: Państwowy Instytut Wydawniczy, 1989, s. 58

Bibliografia

  • Anna Bochnakowa: Terminy kulinarne romańskiego pochodzenia w języku polskim do końca XVIII w., Kraków: Uniwersytet Jagielloński, 1984
  • Maria Bogucka: Bona Sforza, Warszawa: Państwowy Instytut Wydawniczy, 1989
  • Pascal Brioist, Florent Quellier: La table de la Renaissance: Le mythe italien, Presses Universitaires de Rennes, Presses Universitaires François-Rabelais, 2018
    • Loïc Bienassis, Antonella Campanini: La reine à la fourchette et autres histoires : Ce que la table française emprunta à l'Italie : analyse crytique d'un mythe, w: La table de la Renaissance..., s. 29--88
    • Pascal Brioist, Florent Quellier: Introduction : Une mythologie de table, objet d'histoire(s), w: La table de la Renaissance..., s. 9--25
    • Deborah L. Krohn: Le livre de cuisine de la reine : un exemplaire de l'Opera de Scappi dans la collection de Catherine de Médicis, w: La table de la Renaissance..., s. 151--163
    • Florent Quellier: L'engouement pour les légumes dans la France de la Renaissance : un goût d'Italie ?, w: La table de la Renaissance..., s. 211--229
  • Antonella Campanini: The Illusive Story Of Catherine de’ Medici: A Gastronomic Myth, w: The New Gastronome, Università degli studi di Scienze Gastronomiche di Pollenzo
  • Maria Dembińska: Food and Drink in Medieval Poland: Rediscovering a Cuisine of the Past, tłum. Magdalena Thomas, red. William Woys Weaver, Philadelphia: University of Pennsylvania Press, 1999
  • Darius von Güttner-Sporzyński: Contextualising the marriage of Bona Sforza to Sigismund I of Poland: Maximilian I’s diplomacy in Italy and Central Europe, w: Folia Historica Cracoviensia, 27/2, Kraków: Wydział Historii i Dziedzictwa Kulturowego Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II, 2021, s. 63--90
  • Kamil Janicki: Wawel: Biografia, Kraków: Wydawnictwo Literackie, 2022
  • Barbara Ketcham Wheaton: Savoring the Past: The French Kitchen and Table from 1300 to 1789, Simon and Schuster, 2011
  • Łukasz Łuczaj: Dzika kuchnia, Warszawa: Wydawnictwo Nasza Księgarnia, 2013
  • Bona – influencerka mimo woli


◀️ Poprzedni 📜 Spis wpisów Następny ▶️
⏮️ Pierwszy 🎲 Losowy wpis Najnowszy ⏭️