Zmiany

Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Z wizytą w Soplicowie: Wieczerza w zamczysku

Rozmiar się nie zmienił, 11:02, 22 paź 2019
}}
Tak naprawdę, kisiel to jedna z&nbsp;najbardziej starożytnych potraw słowiańskich potraw. Z&nbsp;tym że oryginalnie kisiel nie był wcale słodki, lecz kwaśny. Samo słowo „kisiel” oznacza przecież coś, co się ukisiło. W&nbsp;swojej pierwotnej wersji była to biała glutowata galareta przypominająca zakwas na żur. Robiło się ją tak, że otręby owsiane czy żytnie płukało się wielokrotnie, jak to opisał Mickiewicz, a&nbsp;uzyskaną w&nbsp;ten sposób zawiesinę zostawiało się, aż sfermentuje i&nbsp;skrzepnie na tyle, że można ją kroić nożem. I&nbsp;to, proszę Państwa, był dla naszych słowiańskich przodków prawdziwy przysmak. Mieszkańcy dawnej Rusi, jak możemy przeczytać w&nbsp;starych wschodniosłowiańskich baśniach, krainę wiecznej szczęśliwości wyobrażali sobie jako rzekę mleka płynącą pośród kisielowych brzegów. Zresztą pewnie tak właśnie – z&nbsp;mlekiem – ów kisiel podawano. ''Powieść minionych lat'', XII-wieczna kronika Rusi Kijowskiej, podaje też legendę o&nbsp;tym, jak kisiel uratował miasto Biełgorod od oblężenia przez Pieczyngów. A&nbsp;było to tak: pewien biełgorodzki staruszek wpadł podczas oblężenia na pomysł, aby wykopać wielki dół, zalać go owsianym krochmalem i&nbsp;poczekać, aż skiśnie. Następnie do grodu zaproszono pieczyńskich wysłanników, żeby pokazać im ów dół z&nbsp;kisielem, poczęstować ich i&nbsp;wreszcie przekonać, że głodem ich nie zmorzą, bo to sama święta ziemia biełgorodzian karmi, w&nbsp;związku z&nbsp;czym dalsze oblężenie jest bezcelowe i&nbsp;najlepiej, żeby Pieczyngowie spokojnie wrócili sobie na step, z&nbsp;którego przyjechali.<ref>{{Cyt
| tytuł = Древняя Русь в IX–XI веках: контексты летописных текстов
| nazwisko r = Jelena Tokarewa [Елена Токарева]

Menu nawigacyjne