To pewnie zależy, w dużej mierze, od tego, w której części świata akurat byście się znajdowali. W większej części świata byłaby to zapewne kawa. Ale jest też wiele krajów, gdzie prędzej można by się spodziewać pytania „czy napijecie się herbaty?” Pięć lat temu ''The Economist'' opublikował świetną interaktywną mapę świata (na podstawie danych zebranych przez Euromonitor), na której doskonale widać ów podział na dwa rodzaje gorących napojów.
Większość mieszkańców obu Ameryk i znacznej części Europy należy do obozu kawowego. Najbardziej uzależnionym od kofeiny narodem okazuje się Gwatemala; aż 99,6% mieszkańców tego kraju woli kawę od herbaty. Dominikana, Brazylii Brazylia i Ekwador są niedaleko w tyle.
Z drugiej strony, herbatę zdecydowanie preferują mieszkańcy większej części Azji, jak również Rosji, Wielkiej Brytanii oraz krajów, które niegdyś wchodziły w skład ich imperiów. Pierwsze miejsce na herbacianym końcu spektrum zajmuje Uzbekistan, 99,6% mieszkańców którego przedkłada herbatę nad kawę; na kolejnych miejscach są Kenia, Azerbejdżan i Chiny.