Ciało ludzkie, jako szczytowe osiągnięcie boskiego stworzenia, to wszechświat w skali mikro, więc musi składać się z tych samych czterech żywiołów co wszystko inne. Tym, co w głównej mierze decyduje o składzie elementarnym ludzkiego organizmu, są cztery płyny ustrojowe, zwane humorami, z których każdy nosi cechy charakterystyczne dla jednego z czterech żywiołów.
Najważniejszym i dominującym humorem jest krew (po grecku „''haima''”, po łacinie „''sanguis''”). Pozostałe to : śluz (zwany też z grecka ''flegmą''), żółć (''cholera'', z greckiego „''chole''”, „żółć”) oraz czarna żółć (''melancholia'', z greckiego „''melas''”, „czarny” + „''chole''”). Tej ostatniej nikt nigdy nie widział (a jej polska nazwa to oksymoron), ale przecież musi istnieć, bo inaczej liczba humorów nie zgadzałaby się z liczbą żywiołów. Krew jest ''wilgotna'' i ''ciepła'' jak ''powietrze'', śluz – ''wilgotny'' i ''chłodny'' jak ''woda'', żółć – ''sucha'' i ''ciepła'' jak ''ogień'', a czarna żółć – ''sucha'' i ''chłodna'' jak ''ziemia''. To bardzo ważne, więc żeby lepiej zapamiętać, polecam nauczyć się poniższego wierszyka z XVII w.
{{clear}}
[[File:Proporcje humorów.png|thumb|upright|Idealne proporcje humorów w organizmie ludzkim:
-->
Na nasze zdrowie wpływają różnorakie czynniki, które dzielą się ogólnie na trzy rodzaje: * „rzeczy naturalne”, czyli czynniki wewnętrzne, takie jak omówione wyżej żywioły, humory, temperamenty, narządy wewnętrzne i tchnienia; ,* „rzeczy nienaturalne”, czyli czynniki zewnętrzne, niezależne od naszej przyrodzonej kompleksji humoralnej; , * oraz „rzeczy przeciwne naturze”, tj. czynniki chorobotwórcze. Leczenie często polega na przeciwdziałaniu tym ostatnim, zwłaszcza jeśli doszło do nagłego zaburzenia równowagi humoralnej pacjenta. Na przykład, jeśli choroba objawia się gorączką i obfitym potem, czyli nadmiarem ''ciepłej'' i ''wilgotnej'' krwi, to terapia może polegać na upuszczeniu tego właśnie humoru. Jednak wbrew powszechnemu w przyszłości przekonaniu, upuszczanie krwi nie jest wcale jedynym sposobem Galenowskiej medycyny na wszelkie dolegliwości. Jeśli medyk stwierdzi nadmiar innego humoru, to może zalecić jego regulację poprzez zadanie środków wymiotnych, przeczyszczających, wiatropędnych itd. Wielcy panowie wydają grubą kasę na lekarzy, którzy regularnie aplikują im zbawienne lewatywy.
Na co dzień ważniejsza od kuracyjnej jest jednak medycyna prewencyjna, czyli utrzymywanie w miarę dobrego zdrowia poprzez kontrolę sześciu „rzeczy nienaturalnych”, do których zaliczają się: jedzenie i picie, sen i czuwanie, wchłanianie i wydalanie, ruch i odpoczynek, powietrze oraz stany uczuciowe. Żeby je zapamiętać (w nieco zmodyfikowanej wersji), możecie nauczyć się poniższego mnemotechnicznego skrótu, który opracował pewien XVII-wieczny lekarz tyrolski, dodając Boga jako siódmą „rzecz nienaturalną”: