Tego typu podejście do przykazań religijnych dobrze ilustruje stary dowcip o stołowaniu się w niekoszernych restauracjach: Żyd przychodzi do rabina i pyta, jak może odpokutować za to, że nie umył rąk przed jedzeniem (co jest wymogiem nie tylko higienicznym, ale też religijnym).
{{Cytat| <poem>— Ile razy? — pyta rabin.
— Tylko raz!
— No, jak tylko raz, to jeszcze nie tak źle. Ale dlaczego nie umyłeś rąk przed jedzeniem?
— A dlaczegóż to jadłeś w niekoszernej restauracji?
— Nie miałem innego wyjścia; to był Dzień Pojednania i wszystkie koszerne restauracje były zamknięte!</poem>
| źródło = Dowcip cytowany z pamięci }}
{{ Przypisy }}