}}</ref>
Do francuskiej kuchni przemycał de Pomiane polskie akcenty, napisał zresztą całą książkę, mającą przybliżyć Francuzom polskie potrawy i zwyczaje kulinarne: ''La Cuisine Polonaise polonaise vue des bords de la Seine'' (''Kuchnia polska widziana znad Sekwany''). W domu chętnie raczył swoich gości „polskimi obiadkami”, na które mogły się składać na przykład: „kieliszek autentycznej żubrówki i kawałek suchej kiełbasy” jako ''apéritif'', mięso z kaszą tatarczaną i sosem zaprawionym koniakiem albo krokiety ze świeżymi truskawkami.<ref>''Ibid.'', s. 82–83</ref> Herbatę zaś parzył w starym samowarze, z którego jego ojciec pił jeszcze na zesłaniu w Rosji razem z Fiodorem Dostojewskim.<ref>''Ibid.'', s. 89</ref>
== Potrawa pierwsza: Czy Pożerski pożerskie pożerał kotlety? ==