Zmiany

Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Włoszka z włoszczyzną w posagu

Dodane 4 bajty, 24 sierpnia
Z XVI wieku to tyle. Kolejne warzywne zapożyczenia z włoskiego są już dużo późniejsze. Najwcześniejsze źródłowe poświadczenie ,,szparaga" (z dawnego wł. '',,sparago"'') pochodzi ze słownika z 1605 r.; ,,selera" (z dialektycznej wł. formy '',,sellero"'') -- z fraszki Wacława Potockiego z 1656 r.; ,,kaulifiora" (,,kalafior" -- z wł. '',,cavolfiore"'', dosł. ,,kwiat kapuściany") -- ze słownika z 1680 r.; a ,,brochuła" (,,brokuł" -- z wł. '',,broccolo"'') i ,,kaulerapy" (,,kalarepa" -- z wł. '',,cavolo raapa"'', dosł. ,,kapuściana rzepa") -- z ''Compendium ferculorum'' Stanisława Czernieckiego z 1682 r. A na ,,pomidora" to trzeba było czekać aż do XIX w.
[[File:Włoszczyna 1Włoszczyzna.jpgpng|thumb|Pęczki włoszczyzny sprzedawane obecnie w Polsce]]
Wychodziłoby więc na to, że jeśli jakieś warzywa rozpowszechniły się w Polsce za czasów królowej Bony, to mogły to być sałata, por, fasola i być może karczochy. Z tego zbioru tylko por należy do standardowego polskiego zestawu warzyw do gotowania rosołu, który znamy pod zbiorczą nazwą ,,włoszczyzny".
Najstarsza sugestia o tym, że to Bona przywiozła włoszczyznę do Polski, jaką znalazłem, pochodzi z książki Juliana Ursyna Niemcewicza pt. ''Jan z Tęczyna'' z 1824 r. Niemcewicz -- wybitny przedstawiciel polskiego Oświecenia, współautor konstytucji 3 maja 1791 r., osobisty sekretarz Tadeusza Kościuszki, pierwszy Polak, który otrzymał amerykańskie obywatelstwo, założyciel Ursynowa -- był też autorem pierwszej polskiej powieści historycznej. Jest to sfabularyzowana wersja prawdziwej historii Jana Baptysty Tęczyńskiego, młodego, świetnie zapowiadającego się polskiego magnata, który zakochał się w szwedzkiej królewnie Cecylii Wazównie (i to z wzajemnością), ale nieszczęśliwie zmarł w duńskiej niewoli, zanim zdążył ją poślubić. I to właśnie w pierwszym rozdziale owego romansu możemy znaleźć następujący ustęp:
[[File:Ogrody wawelskie.jpg|thumb|upright|left|Zrekonstruowany na Wawelu skrzyniowy ogród ziołowy z czasów królowej Bony]]
{{ Cytat
| Już Teodorowa włożyła kurczęta w garnek, a trzymając pory i selery w ręku, ,,za mego dzieciństwa," rzekła, ,,nie znaliśmy tej włoszczyzny. Królowa Bona przywiozła nam je z swoich tam, jak się zowią? zamorskich krajów. Z ogrodów królewskich rozeszły się po całych okolicach Krakowa i dalej jeszcze, bo stara królowa j[ej]m[oś]ć lubi ogrody, wszędzie je sadzi i szczepi, mówią że w Czersku i innych imionach* swoich pozasadzała winną macicę."

Menu nawigacyjne