Zmiany

Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Włoszka z włoszczyzną w posagu

Dodane 3 bajty, 25 sierpnia
}}</ref> Rośliny te nadal rosną sobie dziko i bywają zbierane głównie przez różnych surwiwalistów i pasjonatów etnobotaniki. Ale na większości polskich stołów zastąpiły je warzywa pochodzące z klimatu śródziemnomorskiego.
Kiedy to dokładnie nastąpiło, nie do końca wiadomo. Z pewnością był to proces stopniowy i nie wszystkie nowe warzywa pojawiły się u nas w tym samym momencie. Niejaką poszlaką może być informacja o tym, kiedy po raz pierwszy w źródłach pisanych po polsku pojawiły się pochodzące z języka włoskiego nazwy poszczególnych warzyw.
Najwcześniej w języku polskim, a można podejrzewać, że także na polskich stołach, zadomowiła się sałata. Słowo ,,sałata" pochodzi z włoskiego '',,insalata"'', co znaczy ,,posolona". A to dlatego, że w Italii od dawna podawano tę jarzynę przyprawioną solą, octem i oliwą. Zresztą od początku słowo to w polszczyźnie, tak samo jak w języku włoskim, oznaczało zarówno samą zieloną sałatę, jak i potrawę z tej i innych jarzyn, czyli coś, co dziś nazwalibyśmy zdrobniale ,,sałatką". Najstarszy znany tekst po polsku, w którym ,,sałata" się pojawia -- i to od razu w obu znaczeniach -- to zielnik Stefana Falimirza z 1534 r. pt. ''O ziołach i mocy ich''.

Menu nawigacyjne