Zmiany

Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Kawa czy herbata?

Rozmiar się nie zmienił, 17:58, 8 mar 2019
brak opisu edycji
Wygląda więc na to, że do czasów Mickiewicza kawa zdążyła się już w Polsce zadomowić. Zresztą, jak zapewne pamiętacie z mojego wpisu [[Co nam dała bitwa pod Wiedniem?|o bitwie pod Wiedniem]], Polacy nauczyli się pić kawę już w XVII w. – od Turków, których wojska Sobieskiego tak spektakularnie pokonały. Tylko czy aby na pewno? W końcu, czy Polacy naśladowaliby tak chętnie zwyczaje swoich nieprzyjaciół? Zobaczmy, co o „kafie” napisał inny Jan Andrzej Morsztyn dwa wieki przed Mickiewiczem:
[[File:Coffee.png|thumb|250px350px|Wielkie tradycje kawowe: amerykańska, włoska, arabska, turecka]]
{{Cytat
| <poem>W Malcieśmy, pomnę, kosztowali kafy,
Natomiast formy ''cza'' używa się w północnych odmianach chińszczyzny. Stamtąd, w różnych momentach dziejowych, została zapożyczona przez języki japoński, koreański i&nbsp;perski. A&nbsp;że funkcjonuje ona również w odmianie kantońskiej, którą mówi się w porcie Makao odwiedzanym niegdyś przez kupców portugalskich, to portugalski jest dziś jedynym językiem zachodnioeuropejskim, gdzie na herbatę mówi się ''chá''. Tymaczasem perskie słowo cza zamieniło się w ''czaj'' i&nbsp;w tej formie zostało zapożyczone przez rosyjski, a&nbsp;stamtąd dalej, przez wszystkie pozostałe języki słowiańskie. To znaczy, wszystkie oprócz polskiego. Nasze słowo „herbata” wzięło się z&nbsp;łacińskiego ''herba'' (zioło) + ''thea'', a&nbsp;więc należy do grupy pierwszej (przez morze). Ale, żeby nie było zbyt prosto, to nasz „czajnik” pochodzi przecież z&nbsp;rosyjskiego. I&nbsp;– uwaga! – nie jest to to samo co „herbatnik”.
[[File:Tea.png|thumb|250px350px|left|Wielkie tradycje herbaciane: angielska, rosyjska, marokańska, chińska]]
Jak można było zauważyć na mapie (kubku) z&nbsp;początku niniejszego wpisu, w Europie są tylko dwa regiony, w których herbata przeważa nad kawą: Wyspy Brytyjskie na zachodzie i&nbsp;dawne Cesarstwo Rosyjskie na wschodzie. Historia angielskiej tradycji herbacianej sięga czasów, kiedy herbatę sprowadzali z&nbsp;Azji niemal wyłącznie Holendrzy i&nbsp;Portugalczycy. Pierwsza partia tej używki dotarła do brzegów Anglii z&nbsp;1657&nbsp;r., ale na dobre zwyczaj picia herbaty zaczął się w Albionie wraz ze ślubem wychowanego w Holandii króla Karola II z&nbsp;portugalską królewną Katarzyną Bragancką w 1662&nbsp;r. Królowa Katarzyna zwłaszcza była znana z&nbsp;organizowania proszonych podwieczorków – dawniej zwanych po polsku „fajfami” – na których podawano herbatę i&nbsp;ciastka, o&nbsp;godzinie (tak, zgadliście) piątej po południu.

Menu nawigacyjne