Zmiany

Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Kawa czy herbata?

Dodane 6 bajtów, 11:35, 15 lis 2019
| oryg = One of the golden rules for hostesses entertaining American troops should be not to serve them coffee unless they know how to make it in the American manner. Most Americans are unanimous in condemning Australian coffee for being too weak, for being made from coffee mixed with chicory, and because the milk is boiled with the coffee. At one party recently an American, after tasting his hostess's coffee, asked in all innocence, "What's this – cocoa?" }}
W tej samej notatce radzono, by używać „specjalnego rodzaju perkolatora” oraz że „odrobina soli i musztardy dodana do kawy poprawi jej aromat”. W każdymrazie, dzięki obecności Amerykanów, kawa co raz bardziej stawała się dla Australijczyków symbolem nowoczesności, splendoru, wygody (zwłaszcza od kiedy w 1948 r. na rynku pojawiła się kawa w proszku firmy Nestlé) oraz własnej, niezależnej od Imperium Brytyjskiego, tożsamości narodowej. Po wojnie ten trend się utrzymał, tak że dzisiaj, jak już widzieliśmy, kawa jest co najmniej tak samo popularna w „kraju pod spodem” jak herbata.
Innym krajem leżącym prawie pośrodku kawowo-herbacianego spektrum jest Polska. Ale nie zawsze tak było. O ile o kawie w złotych filiżankach z saskiej porcelany możemy przeczytać w ''Panu Tadeuszu'', to nie ma w epopei narodowej żadnej wzmianki o „z chińskich ziół ciągnionych treściach” (jak nazwał herbatę Mickiewicz w innym wierszu). W XVIII w. herbatę nadal traktowano jeszcze z nieufnością:

Menu nawigacyjne