Zmiany

Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Punczki z powidłami na tłusty wtorek

Dodany 1 bajt, 00:42, 4 lut 2020
brak opisu edycji
}}</ref>
Przedpoście obejmowało trzy niedziele, z łacińska zwane kolejno: ''septuagesima, sexagesima'' i ''quinquagesima'', czyli siedemdziesiątnica, sześćdziesiątnica i pięćdziesiątnica. Gołym okiem widać, że te nazwy są bez sensu, bo niedziele są przeważnie co siedem dni, a nie co dziesięć, i jakby jak by nie liczyć, to żadna z nich nie wypada 70, 60 ani 50 dni przed Wielkanocą. Znacznie lepsze są ich tradycyjne nazwy polskie: Niedziela Starozapustna, Mięsopustna i Zapustna. Każda z tych nazw pochodzi od słowa „zapuszczać”, które wyrażało opuszczenie, pozostawienie czy pożegnanie czegoś – w tym wypadku mięsa i innego niepostnego jadła. „Mięsopust” jest zatem kalką słowa „karnawał”, które pochodzi od łacińskiego „''carne vale''”, czyli „żegnaj, mięso”. Nazw „karnawał”, „mięsopust” i „zapusty” używano raczej zamiennie, i mogły oznaczać zarówno cały okres od Nowego Roku czy Trzech Króli do Środy Popielcowej, jak i samo przedpoście, albo tylko trzy ostatnie dni karnawału, czyli ostatki. Ale jeśli tak, to skąd wzięły się te konkretne nazwy trzech kolejnych niedziel przedpościa? Niedzielę Starozapustną niewątpliwie nazywano tak na pamiątkę czasów, kiedy to już od niej zaczynał się obowiązkowy post. A jeśli chodzi o pozostałe dwie, to warto rzucić okiem na zwyczaje postne w Cerkwi Prawosławnej.
[[File:Tłusty wtortek.png|thumb|center|800px|Kalendarz karnawałowo-postny na luty 2020 r.]]

Menu nawigacyjne