[[File:Warka 2003.jpg|thumb|200px|Etykieta piwa Warka Jasne Pełne z 2003 r. z podobizną najsłynniejszego warczanina, jednego z przywódców Konfederacji <s>Barowej</s> Barskiej, Kazimierza Pułaskiego (1745–1779)]]
Miasteczko Warka, ok. 50 km na południe od Warszawy, słynie przede wszystkim z browaru i warzonego w nim piwa. Browar, uruchomiony w 1975 r., należy obecnie do Grupy Żywiec, w której większość udziału posiada Heineken International. Produkuje się w nim niewyróżniający się specjalnie jasny lager o nazwie Warka Jasne Pełne oraz jego mocniejszą, bardziej słodową, wersję – Warkę Strong.
Jak to w polskiej Wikipedii, legenda przytoczona bezkrytycznie i bez podania źródła. No, ale to w końcu tylko legenda, więc kto by się przejmował zgodnością ze źródłami historycznymi? Legenda w tym samym lub lekko zmodyfikowanym brzmieniu rozprzestrzeniła się po Internecie. Można ją na przykład znaleźć na [https://warka.pl/pad/p,63,santa-biera-di-warka oficjalnej witrynie internetowej miasta Warki] (gdzie przynajmniej podano źródło: Wikipedia). Anegdota jest jednak starsza niż Internet i pojawia się również w źródłach drukowanych. Tadeusz Żakiej, muzykolog, który pisywał o jedzeniu pod podwójnym pseudonimem „Maria Lemnis i Henryk Vitry”, zamieścił taką jej wersję w swej gawędzie o dziejach polskiej kuchni:
[[File:1280282369 clement-viii.jpg|thumb|200px|Ippolito Aldobrandini (1536–1605), od 1592 r. znany jako papież Klemens VIII]]
{{cytat|Opowiadano też, że papież Klemens VIII, przebywający w r. 1588 w Polsce jako legat Stolicy Apostolskiej, stał się wielkim entuzjastą znakomitego piwa wyrabianego w Warce. Gdy – już jako papież – ciężko w Rzymie zaniemógł, domagał się, majacząc w gorączce, piwa wareckiego, wołając: Piva di Varca. Zgromadzeni przy łożu papieskim kardynałowie, sądząc, że chory wzywa pomocy jakieś świętej, zaczęli się natychmiast modlić: – Sancta Piva di Varca, ora pro nobis.|źródło=Lemnis, Maria; Vitry, Henryk (1979); ''W staropolskiej kuchni i przy polskim stole'', Wydawnictwo Interpress, Warszawa, s. 23}}
A więc znowu pęknięty wrzód, ale tym razem wcale nie u papieża, tylko u jego wysłannika! Chodzi tu niewątpliwie o kardynała Enrico Caetaniego, którego Klemens VIII wysłał jako legata do Polski, aby namówił Zygmunta III do wspólnej z Habsburgami koalicji przeciwko Turkom. Nieskutecznie zresztą, bo Maksymilian III Habsburg, po nie do końca rozstrzygniętej elekcji, nadal uważał się za prawowitego króla Polski. Do tego imię rzekomej świętej zmieniło się z Pivy na Bierę.
No to teraz mamy zagwozdkę: Klemens czy Caetani? Piva czy Biera? Żeby na to odpowiedzieć, musimy poszukać w nieco starszych źródłach. Cofnijmy się zatem do 1888 r., z którego pochodzi ta oto wzmianka:
Teraz to się porobiło! Po pierwsze, ten opis, że piwo wareckie „było wyborne, białawe, sypiące, z koloru i smaku do wina podobne” już gdzieś widziałem. Ach tak, to Wikipedia przypisała owe słowa Klemensowi. Teraz okazuje się, że to była opinia Caetaniego. A po drugie, wrzodu w gardle nie miał ani Klemens, ani Caetani, tylko żyjący stulecie później kard. Ferdinando Maria Saluzzo, ostatni nuncjusz apostolski w przedrozbiorowej Polsce. No wreszcie, zagadka rozwiązana!
[[File:Saluzzo.png|thumb|200px|Kardynał Ferdinando Maria Saluzzo (1744–1816)]]
A zresztą czy to ważne, czy ta anegdota opowiada o tym, czy tamtym prałacie? Ważne, że w każdej wersji wychwala dobre, polskie piwo z Warki, czyż nie?