Zmiany

Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Jeść zdrowo i z humorem

Dodane 4118 bajtów, 12:52, 10 wrz 2020
}} }}
Tego lekarza Sancho wyrzucił z pracy już po pierwszym posiłku. DietetycyI choć ten akurat był oczywiście fikcyjny, to i w świecie rzeczywistym dietetycy, którzy nie chcieli wylecieć na zbity bruk, musieli nauczyć się, jak dostosować teorię do oczekiwań pracodawcy i jak zaproponować mu dania nie tylko zdrowe, ale i też: smaczne, zgodne z nakazami religijnymi, dostępne w jego strefie klimatycznej oraz – co też bardzo równie ważne – pokazujące, na co go stać.
* [httpsZacznijmy od tego ostatniego kryterium://wwww jaki sposób dietetyka może pomóc w utrzymaniu zastanego (a nawet danego od Stwórcy) porządku społecznego? Co zrobić, żeby chłopi i mieszczanie nawet nie marzyli o tym, by jadać to samo co szlachta? Jednym, stosowanym od dawna sposobem, są ustawy antyzbytkowe, które po prostu zakazują jadania ponad stan pod groźbą kary.atlasobscuraTen sposób jest jednak mało skuteczny; powiedz człowiekowi, że jakaś potrawa jest dla niego zbyt elitarna, to tym chętniej będzie ją jadł, żeby pokazać, iż należy do elity.com/articles/ennobling-garlic-italy How ‘Ennobling’ Helped Italian Aristocrats Solve the Problem of Garlic]A gdyby zamiast tego wmówić mu, że ta potrawa jest dla niego niezdrowa? Dietetycy wywiązali się z tego zadania doskonale. Wystarczyło wykazać, że ludzie pracujący fizycznie, mający bliski kontakt z ziemią i słońcem, mają zdecydowanie inną konstytucję humoralną niż osoby urodzone po to, by nie pracować. A jeśli tak, to zupełnie logicznym jest, iż to, co zdrowe dla jednych, jest szkodliwe dla drugich i na odwrót. Oracze, tragarze, żołnierze i marynarze nie powinni spożywać świeżego, jasnego pieczywa, drobiu, ani owoców, gdyż te produkty, odpowiednie dla szlachty, tylko zakleiłyby ich żołądki. Z drugiej strony, pożywienie odpowiednie dla ludzi pracy, takie jak czerstwy, żytni chleb, kasza, ser, solone śledzie oraz warzywa korzeniowe i strączkowe, byłby dla wyższych warstw społeczeństwa zupełnie niestrawne. Weźmy na przykład tak pospolite warzywo, jak czosnek:
{{ Cytat
| strony = 18
}} }}
 
Krótko mówiąc, czosnek rośnie w ziemi, ma ostry smak i śmierdzi, więc dla ludzi nawykłych do rozkoszy jest szkodliwy, a nawet groźny. Za to chłopi, którzy i tak są przyzwyczajeni do jedzenia czosnku, mogą się nim zajadać bez obaw. Wśród wielu historyjek, które mają chłopstwu przypomnieć, gdzie ich miejsce, szczególnie ciekawa jest ta spisana przez Sabadina degli Arienti w czasie, kiedy Kolumb żeglował w poszukiwaniu Indii. Opowiada ona o słudze, który upraszał swojego pana, by ten zrobił go rycerzem. Znudzony namolnymi prośbami szlachcic postanowił wreszcie dać swemu poddanemu nauczkę: owszem, zrobił go szlachcicem, ale za herb nadał mu główkę czosnku pod złotym słońcem w błękitnym polu tarczy, a za umieszczany na hełmie klejnot – pannę zatykającą palcami nos. Błękit i słońce symbolizują tu ''powietrze'' i ''ogień'' – niby szlachetne pierwiastki, które same często pojawiają się w herladyce szlacheckiej; ale tutaj, w towarzystwie czosnku, świadczą raczej o jego właściwościach wysuszających i rozpalających (i to w czwartym, a więc niemal śmiertelnym, stopniu). Morał jest oczywisty: czosnek zawsze będzie śmierdział, a chłop zawsze będzie chłopem.<ref>{{Cyt
| tytuł = I Tatti Studies: Essays in the Renaissance
| nazwisko r = Grieco
| imię r = Allen J.
| rozdział = The Social Politics of Pre-Linnean Botanical Classification
| adres rozdziału = http://www.academia.edu/855239/The_Social_Politics_of_Pre-Linnaean_Botanical_Classification
| wydawca = Casa Editrice Leo S. Olschki, Villa I Tatti, The Harvard Center for
Italian Renaissance Studies
| rok = 1991
| tom = 4
| strony = 131–132
}}</ref>
 
Jest tu tylko jeden szkopuł: czosnek jest smaczny. I to nie tylko dla chłopstwa. Dlaczego więc szlachta miałaby odmawiać sobie czegoś, co niewątpliwie poprawia smak potraw? Na szczęście istnieje furtka: pospolite produkty, takie jak czosnek, można uszlachetnić, łącząc je z bardziej ekskluzywnymi składnikami. Sam degli Arienti przyznaje w końcu, że „czosnek zawsze będzie chłopskim jadłem, nawet jeśli czasami daje się sztucznie ucywilizować poprzez nadzianie nim pieczonej gęsi.” I tym się różni czosnek od poddanego – jeden może liczyć na awans społeczny, a drugi nie.<ref>{{Cyt
| tytuł = Atlas Obscura
| nazwisko r = Nucilli
| imię r = Ryleigh
| rozdział = How ‘Ennobling’ Helped Italian Aristocrats Solve the Problem of Garlic
| adres rozdziału = https://www.atlasobscura.com/articles/ennobling-garlic-italy
| miejsce = Brooklyn
| data = 27 kwietnia 2018
}}</ref>
=== Różnice regionalne, kuchnie narodowe ===

Menu nawigacyjne