Zmiany

Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Czy poolish wymyślili Polacy?

Dodane 677 bajtów, 10:42, 8 maj 2021
Jak podaje badacz historii bagietek i rogalików Jim Chevallier, Christopher-August Zang urodził się w 1807 r. w rodzinie wiedeńskiego chirurga. Za młodu służył jako oficer artylerii i pod tym kątem studiował w Wiedniu inżynierię chemiczną. Karierę wojskową Zanga przerwała śmierć jego ojca w 1835 r. Przecież po co w ogóle pracować, jeśli odziedziczyło się po ojcu pokaźny majątek? Majątku starczyło na jakiś czas beztroskiego życia, aż nagle pieniądze się skończyły. Zang powetował to sobie wżeniając się w bogatą rodzinę, ale to doświadczenie nauczyło go, że raz pozyskany majątek lepiej jednak inwestować, niż cały od razu przejeść. W Zangu obudziła się nagle żyłka do interesów – jak się miało wkrótce okazać, facet miał niemały talent biznesowy.
Jako bystry obserwator, Zang zauważył, że Francuzi bawiący w Wiedniu zachwycają się miejscowym pieczywem. On sam z kolei bywał też czasem w Paryżu, gdzie mógł osobiście potwierdzić, że paryski chleb nie umywa się do wiedeńskiego. Na paryskim rynku piekarskim ewidentnie była więc nisza biznesowa, w którą warto było zainwestować. W 1837 r. przyjechał zatem do Paryża, gdzie razem ze swoim wspólnikiem, Ernestem Schwarzerem, założył piekarnię przy ul. Richelieu 92. Czy żeby być właścicielem piekarni, trzeba się znać na pieczeniu chleba? Zang i Schwarzer udowodnili, że wcale niekoniecznie; wystarczy po prostu zatrudnić dobrych piekarzy, zaufać, że wiedzą, co robią, i mieć odwagę zainwestować w polecane przez nich nowinki techniczne. Wspólnicy skupili się tymczasem na marketingu; w końcu po co wprowadzać innowacje w technologii, jeśli klienci nie są tego świadomi? Konsumenci szybko więc dowiedzieli się, że u Zanga (w 1839 r. Schwarzer sprzedał wspólnikowy swoje udziały) ciasta na chleb nie wyrabia półnagi spocony piekarz, tylko higieniczna maszyna, a bochenki pieką się w specjalnym piecu parowym, co daje pieczywu apetycznie lśniącą skórkę. Paryżanie wkrótce przekonali się o zaletach pieczywa „wiedeńskiego”, któremu połączenie dobrej węgierskie węgierskiej mąki i drożdży piekarskich (bez typowej dla drożdży piwnych chmielowej goryczki) nadawało pożądane aromat, lekkość, kolor i świeżość. Zakład Zanga działał pod nazwą ''Boulangerie Viennoise'' (wym.: „bulanż-ri wien-łaz”), czyli „Piekarnia Wiedeńska”. Zgodnie z nazwą, oferowała nieznane wcześnie w Paryżu naddunajskie rodzaje pieczywa – wśród nich przede wszystkim ''Kipferl'', czyli wiedeńskie rogaliki, przez Francuzów nazwane „''croissants''” (wym.: „krła-san”), czyli „półksiężycami”, oraz kajzerki (''Kaisersemmel''), które dla Paryżan były po prostu „wiedeńskimi bułeczkami” („''petits pains viennois''”, wym.: „pti pę wien-ła”). Sukces komercyjne Zanga zaczęli wkrótce kopiować miejscowi piekarze; w 1840 r. było już w Paryżu dwanaście piekarni produkujących pieczywo „wiedeńskie”.
* zasługą Zanga jest wprowadzenie na paryski rynek wiedeńskich rogalików (niem. ''Kipferl'', fr. ''croissant'') i kajzerek (niem. ''Kaisersemmel'', fr. ''petit pain viennois'') - nie były to jeszcze dzisiejsze kruasanty z ciasta francuskiego, które pojawiły się dopiero na pocz. XX w.
* 1840 - w Paryżu jest już 12 piekarni produkujących pieczywo wiedeńskie, zatrudniających ok. stu osób
* natomiast bagietka rozpowszechniła się dopiero w latach 1920.; konsumentom odpowiadało, że jest biała i słodkawa (w przeciwieństwie do pieczywa na zakwasie, choć nie była to żadna nowość), a piekarzom - że szybko czerstwieje, więc klienci przychodzą po nią do piekarni nawet 2-3 razy dziennie
* 1848 - Wiosna Ludów: Francja zostaje republiką, reformy w Austrii (w tym większa wolność prasy); Zang sprzedaje piekarnię, wraca do Wiednia i zakłada gazetę ''Die Presse'', w której wprowadza nowatorskie rozwiązania skopiowane z Francji, jak: tekst w kolumnach, krótkie akapity, powieści w odcinkach oraz reklamy umożliwiające niską cenę
* 1867 - Zang sprzedaje ''Die Presse'', idzie w bankowość, przemysł wydobywczy (kopalnia węgla brunatnego Zangtal w Styrii) i politykę
* Nie posiadał też żadnych tytułów szlacheckich – ani dziedzicznych, a nie nadanych za życia – i nie bardzo wiadomo, dlaczego niektóre źródła wydane już po jego śmierci tytułują go „baronem”.
* 1907 - pierwsze znane użycie słowa ''viennoiserie'' w znaczeniu "pieczywo luksusowe typu wiedeńskiego", przeważnie z użyciem ciasta francuskiego ("dzisiejsza viennoiserie jest znacznie bardziej francuska niż wiedeńska")
* lata 1920. - popularyzacja bagietek w Paryżu; konsumentom odpowiadało, że jest biała i słodkawa (w przeciwieństwie do pieczywa na zakwasie, choć nie była to żadna nowość), a piekarzom - że szybko czerstwieje, więc klienci przychodzą po nią do piekarni nawet 2-3 razy dziennie
== Źródła ==

Menu nawigacyjne