}}</ref>
A zatem nie powinno dziwić, że również we Francji pszenica z Polski była znana pod angielską marką „''Polish''”. To wynikało po prostu z roli Londynu w międzynarodowym handlu zbożem. Przy czym Francuzi zawsze byli dość kreatywni w masakrowaniu słów, które zapożyczali z angielskiego (dość przypomnieć, że „szampon” po francusku to „''shampooing''”, a „radiotelefon” to „''talkie-walkie''”), więc fakt, iż angielskie słowo „''Polish''” zdarzało im się pisać: „''Polisch''” czy nawet „''Poolish''”, też nie powinien zaskakiwać.
A teraz pora na moją własną hipotezę: otóż metoda ''poolish'' została wymyślona we Francji, a jej nazwa wzięła się stąd, że najlepsze efekty dawała przy użyciu mąki z „nerwowej” polskiej pszenicy, którą znano we Francji pod angielskim określeniem „''Polish''”, przekręconym przez Francuzów na „''Poolish''”. Dopiero kiedy ta nazwa się przyjęła, z wymową „pulisz” zgodną z owym niby-angielskim zapisem, utworzono fonetyczną francuską pisownię „''pouliche''”, która przypadkiem oznacza również klaczkę.