Otwórz menu główne

Zmiany

Z wizytą w Soplicowie: Dalej w grzyby!

Rozmiar się nie zmienił, 22:30, 28 sie 2021
</gallery></i></span></mobileonly>
Znowu mamy tu różne gatunki surojadek, czyli gołąbków; sądząc po kolorach, może chodzić o&nbsp;'''gołąbka smacznego''' (''Russula delica''), '''jasnożółtego''' (''Russula claroflava'') i&nbsp;'''ciemnopurpurowego''' (''Russula atropurpurea''). „Koźlak”, którego poeta porównał do sarmackiej kulawki, czyli kieliszka z&nbsp;wypukłym dnem, z&nbsp;którego zawsze trzeba wypić do końca, zanim się go odłoży na stół, to pewnie '''koźlarz sosnowy''' (''Leccinum vulpinum''). „Lejki” i&nbsp;„bielaki” można zidentyfikować jako owocniki '''lejkowca dętego''' (''Craterellus cornucopioides'') i&nbsp;'''mleczajowca biela''' (''Lactarius piperatus''). Przepięknie obrazowe porównanie tych grzybów do różnego rodzaju szkieł stołowych prowadzi nas do tematu staropolskich trunków. Ale co pito w&nbsp;Soplicowie, to już temat na osobny wpis.
<nomobile>[[File:Muchomór.jpg|thumb|left|upright=.6|„''Zagniewany, grzyb złamie, albo nogą kopnie; tak szpecąc trawę, czyni bardzo nieroztropnie.''”<ref>''Ibid.'', księga III, wersy 287–289</ref>]]</nomobile>
Przepięknie obrazowe porównanie tych grzybów do różnego rodzaju szkieł stołowych prowadzi nas do tematu staropolskich trunków. Ale co pito w&nbsp;Soplicowie, to już temat na osobny wpis. Natomiast ten zakończmy napomnieniem Mickiewicza, jak postępować z&nbsp;grzybami niejadalnymi, a&nbsp;które nadal pozostaje aktualne:
{{ Cytat