Co może zaskakiwać, a niektórych może nawet szokować, to że w wielu przypadkach owe uzasadnienia wyrażają się takimi słowami jak: „daje”, „przynosi”, „chroni”, „zapewnia”, czy „gwarantuje”, co świadczy o tym, że święconym wiktuałom przypisuje się nie tylko znaczenie symboliczne, ale także działanie magiczne. Najwięcej tego typu zabobonnych sformułowań znalazłem na witrynie internetowej pewnej parafii rzymskokatolickiej,<ref name=parafia /> ale w innych źródłach też się przewijają. I tak, chleb oraz masło przynoszą rzekomo pomyślność i dostatek, jajka zapewniają płodność (podobne działanie może też mieć zajączek z czekolady), a wędliny dają i zdrowie, i płodność, i dostatek! Sól oraz woda oczyszczają z grzechów, chrzan daje krzepę, a pieprz gwarantuje prawidłowy rozwój zwierząt gospodarskich.
[[File:Dwa koszyki, sześć różnic.png|thumb|Znajdź dziesięć różnic.]]
W owym parafialnym źródle umieszczono też wyjątkowo poradę, czego w koszyku umieszczać nie należy. Niewątpliwie wynika to z doświadczenia księży, którzy podczas święcenia pokarmów widzieli już pewnie w koszykach wiernych najróżniejsze rzeczy. W poradzie wymienili zapewne te najczęstsze, a które ich zdaniem święcone być nie mają: figurki zajączka, alkohol, maskotki i telefony komórkowe. Inną ciekawostką jest porada umieszczona w portalu Interia, a szczególnie ilustrujący ją schematyczny wizerunek koszyka ze święconką.