}}
A więc znak nowego życia, ale tym razem powiązany już wyraźnie ze zmartwychwstaniem. I to tyle? Tyle. Trzy formułki tylko. Ale w takim razie po co ludzie kładą do swoich koszyków sól, pieprz, chrzan, masło, cukier itd., jeśli one wcale nie są uwzględnione w święceniu? Być może zawierają się w słowach "i wszelkie pokarmy" z drugiej formuły, ale w takim razie można by włożyć do koszyka dowolne produkty żywnościowe. A jednak coś każe ludziom kłaść tam -- oprócz chleba, ciasta, mięsa, wędlin i jajek -- także inne, ale bardzo konkretne rzeczy. Tylko kto lub co? Jeśli to nie formuły benedykcyjne, to musi to być coś innego. Spróbujmy spróbujmy poszukać w jeszcze bardziej autorytatywnym źródle: Piśmie Świętym.