Zmiany

Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Punczki z powidłami na tłusty wtorek

Dodane 1957 bajtów, 17:55, 7 lut 2020
*:antypecik – Wielądko używa tego terminu w dwóch znaczeniach. W większości przypadków nazywa tak smażone w głębokim tłuszczu ciasto, rodzaj grubych i pulchnych racuchów, tłumacząc w ten sposób francuskie słowo beignet (pączki, ciasto smażone), które w tym samym rozdziale oddaje najpierw jako „pączki”, potem jako „antypeciki” i wreszcie jako „naleśniki”. Z drugiej strony w rozdziale „O pasztetach i ciastach” autor nazywa „antypecikami” paszteciki z ciasta francuskiego nadziewane cielęciną z dodatkami. W słowniku wreszcie określa tak tylko małe paszteciki nadziewane mięsem lub marmoladą, przy czym zamieszcza w nim jeszcze termin „optipate”, który uznaje za synonim antypecików i opisuje jako paszteciki nadziewane mięsem
* [https://natemat.pl/blogi/dumanowski/170295,paczki-z-przeszlosci-czyli-tlusty-czwartek-historycznie Jarosław Dumanowski, Pączki z przeszłości, czyli tłusty czwartek historycznie]
 
{{ Cytat
| '''Księże pączki z migdałami, ale z okoliczności znać, że to na kształt naleśników, jako w Śląsku pieką ciasto, które koszami szańcowemi zowią'''<br>
Wziąć pół funta dobrze utłuczonych migdałów, cztery żółtki od jaj i jedno jaje całe, także śmietany wziąć i wszystko to dobrze rozbić, ucukrowawszy i dobrze przyprawiwszy masłem. Dopieroż mąki pięknej wsypać i gęste ciasto z tego zrobić, ale niezbyt tęgie, tylko tak, żeby przecie łyżką lać się dało, dopieroż należące do tego żelazo zgrzać dobrze i masłem nasmarować. Ciasta łyżką nalewać i nad węglem przypiekać, a zbierając, zwijać zaraz w trąbki.
| źródło = {{Cyt
| nazwisko = Dumanowski
| imię = Jarosław
| nazwisko2= Jankowski (red.)
| imię2 = Rafał
| tytuł = Moda bardzo dobra smażenie różnych konfektów
| wydawca = Muzeum Pałac w Wilanowi
| miejsce = Warszawa
| rok = 2011
| strony = 127
}}
| oryg = '''Die Waffen-Krapfen mit Mandel zu machen'''<br>
Man soll nemmen ein halb Pfund klein bereite Mandel und 4 Ayr-Dotter, und ein gantz Ay, mit dem soll man die Mandel wol abtreiben und wol zuckern, darnach soll man nemmen ein gutes Stückl süssen Ram und ein gutes Stuck Butter darinn zergehen lassen, und an die Ayr und Mandel giessen und wolabtreiben darnach schönes Semmel-Mehl darein rühren, daß so dick wird wie ein Strauben-Taig, als dann das darzu gehörige Eysen wol lassen warm werden und mit Butter schmieren, und den Taig mit einem Schöpff-Löffel darauff giessen und ob einer Glut herab bachen und wann mans vom Eysen thut geschwind über ein Walgerwicklen, daß sie krumb werden wie ein Hollipen.
| oryg-źródło = {{Cyt
| tytuł = Ein Koch- und Artzney-Buch
| url = https://play.google.com/books/reader?id=BN7dkskJkAoC&hl=en&pg=GBS.PA43
| wydawca = Bey denen Widmanstetterischen Erben
| miejsce = Grätz
| rok = 1688
| strony = 43
}} }}
== Obrazki ==

Menu nawigacyjne