Otwórz menu główne

Zmiany

Ani z papryki, ani ze Szczecina: Suplement

Usunięte 314 bajtów, 00:55, 27 kwi 2020
Na koniec kilka słów o głównym powodzie mojej wyprawy do Szczecina. Noc Śledziożerców to wydarzenie cykliczne organizowane przez miłośników śledzi od co najmniej osiemnastu lat w miesiącach na literę L w restauracji Na Kuńcu Korytarza na Zamku Książąt Pomorskich. Format spotkania jest prosty: każdy z uczestników przynosi przygotowaną przez siebie potrawę ze śledzia, opowiada o niej kilka słów, a reszta słuchając degustuje. Nie ma ocen ani rankingu, jest za to kontemplacja pospolitej, ale przepysznej ryby, o której Tuwim pisał, że to „kawior ubogich, ust pokusa, bezsenne noce Lukullusa”.<ref>Julian Tuwim, ''Kwiaty polskie''</ref>
Ja w tym roku, w ostatni poniedziałek przed Wielkim Postem, a zarazem w moje urodziny, byłem tam po raz pierwszy w życiu i żywię cichą nadzieję, że nie ostatni. Paluszki, pierogi, żurek ([[Z_wizytą_w_Soplicowie:_Ostatnia_uczta_staropolska#Zupy|o nim już niedawno pisałem]]), deser to tylko niektóre ze smakołyków, które mogłem tam skosztować, a to wszystko – ze śledziem w roli głównej! Dokładniejszą relację można przeczytać szczecińskiej ''Wyborczej''.<ref>{{Cyt | tytuł = Wyborcza.pl | nazwisko r = Wytrawny | imię r = Adam | rozdział = „Paluszki Piklinguszki”, czyli najnowsze szalone pomysły kultowej Nocy Śledziożerców | adres rozdziału = [https://szczecin.wyborcza.pl/szczecin/7,34939,25730183,paluszki-piklinguszki-czyli-najnowsze-szalone-pomysly-kultowej.html?fbclid=IwAR1tYEBPZdI4tzTXGKSIhQQCJM98ylHqNbVWSJah5oxw7ULxLQ0nDHkGWSM | wydawca = Agora | miejsce = Szczecin | data = 25 lutego 2020 }}</ref> Dokładniejszą relację] można przeczytać w szczecińskiej ''Wyborczej''. Ja skupię się tu na tym, co sam przygotowałem.
[[File:Noc śledziożerców (1).jpg|thumb|upright=.7|left|Sałatka ziemniaczna z wędzonym śledziem (u góry) i bigosek śledziowo-agrestowy (u dołu)]]