Zmiany

Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Ani z papryki, ani ze Szczecina: Suplement

Dodane 1264 bajty, 00:48, 27 kwi 2020
brak opisu edycji
{{data|27 kwietnia 2020}}
 
[[File:Paczteciki szczecińskie 1.jpg|thumb|upright=.5|Paszteciki szczecińskie z maszyną do ich wyrobu w tle]]
Półtora roku temu [[Ani z papryki, ani ze Szczecina|pisałem o dwóch szczecińskich przysmakach]] – jednym znanym w całej Polsce i nie tylko, czyli paprykarzu szczecińskim, i drugim dostępnym chyba tylko w samym Szczecinie, to jest szczecińskim paszteciku. Wszystko to pisałem wyłącznie na podstawie dostępnej mi literatury, bo w Szczecinie nigdy wcześniej nie byłem.
== Śladem śledziożerców ==
[[File:Noc śledziożerców (2).jpg|thumb|Uczestnicy Nocy Śledziożerców 24 lutego 2020 r.]]
 
Na koniec kilka słów o głównym powodzie mojej wyprawy do Szczecina. Noc Śledziożerców to wydarzenie cykliczne organizowane przez miłośników śledzi od co najmniej osiemnastu lat w miesiącach na literę L w restauracji Na Kuńcu Korytarza na Zamku Książąt Pomorskich. Format spotkania jest prosty: każdy z uczestników przynosi przygotowaną przez siebie potrawę ze śledzia, opowiada o niej kilka słów, a reszta słuchając degustuje. Nie ma ocen ani rankingu, jest za to kontemplacja pospolitej, ale przepysznej ryby, o której Tuwim pisał, że to „kawior ubogich, ust pokusa, bezsenne noce Lukullusa”.<ref>Julian Tuwim, ''Kwiaty polskie''</ref>
Ja w tym roku, w ostatni poniedziałek przed Wielkim Postem, a zarazem w moje urodziny, byłem tam po raz pierwszy w życiu i żywię cichą nadzieję, że nie ostatni. Paluszki, pierogi, żurek([[Z_wizytą_w_Soplicowie:_Ostatnia_uczta_staropolska#Zupy|o nim już niedawno pisałem]]), deser to tylko niektóre ze smakołyków, które mogłem tam skosztować, a to wszystko – ze śledziem w roli głównej! Dokładniejszą relację można przeczytać szczecińskiej ''Wyborczej''.<ref>{{Cyt
| tytuł = Wyborcza.pl
| nazwisko r = Wytrawny
| data = 25 lutego 2020
}}</ref> Ja skupię się tu na tym, co sam przygotowałem.
 
[[File:Noc śledziożerców (1).jpg|thumb|upright=.7|left|Sałatka ziemniaczna z wędzonym śledziem (u góry) i bigosek śledziowo-agrestowy (u dołu)]]
Zrobiłem nie jedną, a dwie potrawy. Jedną była klasyczna sałatka śledziowo-ziemniaczana, którą nauczyłem się robić od Mamy. Ziemniaki, jabłko, czerwona fasola, czerwona cebula, ogórek kiszony, jajka na twardo, odrobina majonezu i musztardy… Jedynym udziwnieniem było użycie śledzi wędzonych. Danie może mało wykwintne, ale smaczne.
Drugim natomiast był kulinarno-historyczny eksperyment podobny do tego, który robiłem już kiedyś, gdy pisałem o [[Prawdziwy_staropolski_bigos#Przepis|prawdziwie staropolskim bigosie]] – bez kapusty i niekoniecznie z mięsem. Tym razem popełniłem więc bigosek śledziowo-agrestowy. Drobno pokrojone różowe śledzie, wymoczone najpierw w mleku, zamarynowałem w oleju z przyprawami (pieprz, ziele angielskie, goździki, kmin rzymski, gorczyca, kolendra, liść laurowy, koperek), a następnie połączyłem z agrestem duszonym na oliwie z cebulą, zielonym pieprzem, cukrem, cynamonem i gałką muszkatołową. Uważam, że eksperyment się całkiem udał i można go jeszcze powtórzyć.
 
A na koniec garść zdjęć innych śledziowych kreacji. Nie polecam oglądać na czczo!
{{clear}}
<gallery>
File:Noc śledziożerców (13).JPG
File:Noc śledziożerców (6).JPG
File:Noc śledziożerców (3).JPG
File:Noc śledziożerców (4).JPG
File:Noc śledziożerców (5).JPG
File:Noc śledziożerców (8).JPG
File:Noc śledziożerców (9).JPG
File:Noc śledziożerców (10).JPG
File:Noc śledziożerców (12).JPG
File:Noc śledziożerców (15).JPG
File:Noc śledziożerców (21).JPG
File:Noc śledziożerców (17).JPG
File:Noc śledziożerców (14).JPG
File:Noc śledziożerców (18).JPG
File:Noc śledziożerców (19).JPG
File:Noc śledziożerców (11).JPG
File:Noc śledziożerców (16).JPG
</gallery>
 
{{Przypisy}}
 
{{Nawigacja|poprz=Z wizytą w&nbsp;Soplicowie: Ostatnia uczta staropolska}}
{{Komentarze}}
 
[[Kategoria:Przepisy]]
<!--
[[en:A Fried Pie and a Fish Dish: Follow-Up]]
-->

Menu nawigacyjne