Zmiany

Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Jeść zdrowo i z humorem: Jak to się robi w Azji

Dodane 1888 bajtów, 23:00, 2 lis 2020
Brzmi znajomo? No dobrze, ale co z żywiołami? Są jakieś żywioły, czy tylko ''qi, yin'' i ''yang''? Spokojnie, oczywiście, że są. Jest ich pięć (a jakże!), ale trochę innych niż te, które już znamy. Są to mianowicie: drzewo, ogień, ziemia, metal i woda. Nie ma powietrza? No nie, bo przecież ''qi'' to już jest powietrze. Ale zasadnicza różnica między chińskimi a zachodnimi żywiołami jest taka, że te drugie są rozumiane jako statyczne substancje czy formy materii, a te pierwsze to raczej kolejne fazy ciągłego procesu przemiany ''qi''. Dlatego chiński termin ''wǔxíng'' (czyt.: „łusink”) lepiej tłumaczyć jako „pięć przemian” niż „pięć żywiołów”.
Przemiany drzewa i ognia to odpowiednio początkowa i końcowa faza ''yang'', czyli ruch energii do góry i na zewnątrz, wzrost i ekspansja. Przemiany metalu i wody to z kolei początkowa i końcowa faza ''yin'', czyli ruch w dół i dośrodkowy, kondensacja i konsolidacja. A przemiana ziemi to oś, wokół której wszelki ruch i wszelkie zmiany są możliwe. Poszczególne przemiany mają swoje odzwierciedlenia w czasie i przestrzeni jako fazy doby i strony świata: drzewo – wschód, ogień – południe, metal – zachód, woda – północ, ziemia – środek. Jeśli chodzi o ludzką anatomię, to poszczególne przemiany są przyporządkowane najważniejszym narządom wewnętrznym, przy czym organy te dzielą się zasadniczo na puste w środku, czyli ''yang'', i pełne, czyli ''yin''. Drzewu przypisane są wątroba (pełna) i pęcherzyk żółciowy (pusty). Ogniowi – odpowiednio – serce i jelito cienkie; ziemi – trzustka lub śledziona (ja nigdy nie wiem, która jest która, i dawni chińscy lekarze też nie wiedzieli) oraz żołądek; metalowi – płuca i jelito gruba; a wodzie – nerki i pęcherz moczowy.
Każdy człowiek ma swoją konstytucję, w której przeważa jedna lub dwie przemiany, i która oczywiście wpływa na wygląd, temperament i skłonność do chorób danego osobnika. Osoba o przewadze ognia jest wysoka o długich kończynach i szyi, szerokich barkach, trójkątnej twarzy, szerokim czole, rumianej cerze i donośnym głosie, apodyktyczna i elegancka. Osoba typu drzewo jest dobrze zbudowana i umięśniona, zwinna, o oliwkowej skórze, trapezoidalnej twarzy z wydatną szczęką i grubymi brwiami, jest przyjazna, uwodzicielska, ale niecierpliwa. Człowiek z przewagą ziemi jest krępy, czasem przy kości, silny, ale ociężały, ma kwadratową twarz o grubych ustach i nosie, a do tego poczucie humoru i przyjazne usposobienie. Osoba typu metal jest przeważnie wysoka i sztywna o wąskich barkach, powolna, dokładna, ostrożna, a jej twarz jest podłużna o wydatnym nosie i dużych zębach. No i woda – osoba tego typu jest niska i krągła, ma okrągłą twarz z workami pod oczami, niepewny głos, jest nieśmiała i sprawia wrażenie nieporadnej.
 
Żeby utrzymać w swoim organizmie należytą równowagę ''yin'' i ''yang'', potrzebna jest, naturalnie, właściwie zbilansowana dieta. Produkty żywnościowe możemy sklasyfikować na dwa sposoby: po pierwsze jedne mają właściwości ogrzewające, a tym samym wzmacniające ''yang'', inne – chłodzące, a więc wzmagające ''yin'', a są też które ani nie ziębią, ani nie parzą, czyli neutralne. Z punktu widzenia zachodniej dietetyki humoralnej – nic nowego. Ale można też przyporządkować różne produkty do różnych przemian, czyli ze względu na to, na które narządy wewnętrzne najmocniej oddziaływają. A jak na co dzień poznać, który składnik pożywienia należy do której przemiany? Pewnie już wiecie – oczywiście, po smaku. Na przykład rzeczy o smaku kwaśnym, choć mają działanie ściągające ''qi'' w dół i do wewnątrz, to najsilniej działają na wątrobę i pęcherzyk żółciowy, a więc należą do przemiany ognia (która, przypomnijmy, kieruje ''qi'' ku górze i na zewnątrz). Mają one przeważnie działanie chłodzące lub co najwyżej lekko ogrzewające. Smak gorzki należy do przemiany ognia i wiąże się przeważnie z działaniem rozgrzewającym; rzeczy słodkie – do przemiany ziemi i są częściej chłodzące, ostre – do metalu (rozgrzewające), a słone – do wody (chłodzące).
 
Każdy posiłek powinien zawierać po trochę z każdego smaku, ale ich proporcje trzeba dobrać uwzględniając własną konstytucję, bieżące dolegliwości, no i porę roku. Na wiosnę powinna dominować przemiana drzewa, w lecie – ognia, ale lepiej niezbyt gorące, jesienią – metalu, a w zimie – wody (ale nie za zimne). Przemianę ziemi przypisano do okresów przejściowych pomiędzy poszczególnymi porami roki, zresztą słodyczy nasz organizm i tak potrzebuje przez cały rok najwięcej.
Przemiany układają się naturalnie w cykl o ustalonej kolejności. Drzewo jest spalane przez ogień, z ognia zostaje popiół, czyli ziemia, w ziemi można znaleźć metal, w metalowym wiadrze nosi się wodę, wodą podlewa się drzewo i tak w kółko. Można też ułożyć inne cykle, ale ten jeden nam wystarczy.

Menu nawigacyjne