Zmiany

Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Z wizytą w Soplicowie: Dalej w grzyby!

Dodane 9 bajtów, 00:03, 19 sie 2021
Z dworu dobiegł wreszcie dźwięk dzwonu wzywającego grzybiarzy na obiad. Telimena, choć pomysł na grzybobranie wyszedł od niej, to grzybów, jak ją podsumował Rejent, „szukała na drzewie”<ref>A. Mickiewicz, ''op. cit.'', księga III, wers 293</ref> i wróciła z pustymi rękami. Tadeusz i Hrabia tak samo. Nie wiemy, kto zwyciężył w Sędziowskim konkursie. Poemat nie wspomina też, co stało się z zebranymi przez innych uczestników grzybami. Możemy tylko się domyślać.
Każdy, kto zbierał kiedyś grzyby, wie, że choć samo zbieranie jest bardzo przyjemnepo zakończeniu części rozrywkowej, czyli samego zbierania, to potem trzeba jeszcze grzyby jeszcze posortować, oczyścić, pokroić, odrzucić robaczywe i zdecydować, które zostaną zjedzone od razu, a które się ususzy czy zamarynuje. Tę niewdzięczną robotę szlachta niewątpliwie pozostawiła czeladzi, podczas gdy sama zasiadła do obiadu przez owąż czeladź ugotowanego.
Prędzej czy później, to co tego dnia zebrano, trafiło ostatecznie na pański stół. Ale w jakich potrawach? To poeta też przemilczał - w ''Panu Tadeuszu'' nie ma wzmianki o żadnej potrawie zawierającej grzyby. Zobaczmy więc, jakie potrawy to mogły być, czyli jakie potrawy z grzybów możemy znaleźć w książkach kucharskich z epoki.

Menu nawigacyjne