Zmiany

Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
}}</ref> Musiała się ta książka dobrze sprzedawać, jeśli aż trzech wydawców w tym samym czasie pragnęło na niej zarobić.
No i wreszcie na tej nowo odnalezionej karcie mamy już przepisy nie tylko na ocet, a porządne potrawy z mięsa, ba, nawet z dziczyzny. A właściwie to na juchy, czyli aromatyczne sosy do tych mięs. W tytule pierwszego przepisu widać też drobne, lecz ciekawe odstępstwo XVI-wiecznego polskiego tłumacza od oryginalnej treści. Czeski tekst mówi bowiem o ,,zwierzynie bawołowej, żubrowej albo z innych niezwyczajnych zwierząt z cudzych krain", natomiast w wersji polskiej jest mowa o ,,zwierzynie bawołowej albo żubrowej i inszej, nie będącej w obyczaju ''polskiej'' ziemi". Z jednej strony rozumiem chęć tłumacza do tego, by dostosować treść pod względem geograficznym do polskiego czytelnika, ale z drugiej -- zrobił to nieco połowicznie. Bo o ile żubry i bawoły już w XVI w. w Czechach nie występowały, to przecież na terenie Polski były nadal dostępne.
 
{{clear}}
{{ Cytat
| [Zwierzyna bawołowa albo żubrow]a i insze, nie będące w obyczaju polskiej [ziemi, j]edno w cudzych stronach. Tak na nie juchę wyborną działaj. Weźmij rodzynków, fig, a ususz grzankę z białego chleba, włóż wszystko społem do moździerza, a daj tłuc, a gdy już utłuczesz, jako ma być, zagrzawszy wina, wlej w to i przecedź przez chustę, a nadziaławszy sztuk z tej zwierzyny, wlej na nie tę juchę, włóż do kotła albo do garnca, a okorzeń pieprzem, imbirem, szafranem, goździk[am]i, a osłodź mało cukrem albo miodem, a usmaż na nie jabłek, rodzynków małych i wielkich, migdałów albo jako kto chce mieć według swego gospodarstwa.

Menu nawigacyjne