Zmiany

Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Z wizytą w Soplicowie: Dalej w grzyby!

Usunięte 7 bajtów, 17:11, 20 sie 2021
| strony = 47
}} }}
}}
Staropolskie przepisy kulinarne potwierdzają to wyliczenie, bo na tylko te właśnie grzyby pojawiają się w przedrozbiorowych recepturach. Jak widać, grzybowy repertuar wysoko urodzonych był wówczas dość ograniczony. A i to dotyczyło tylko tych odważniejszych, co nie słuchali zaleceń dietetyków, by w ogóle nie tykać tych wilgotnych, brudnych i niewątpliwie niezdrowych, a nawet jadowitych bedłek. Oświeceniowy poeta i publicysta Stanisław Trembecki na przykład miał o nich jak najgorsze zdanie.
| Pożywieniem kmiotka były i są dotychczas {{...}} grzyby czyli bedłki rozliczne, jako to: syrojeszki, {{...}} chrząstki, świniarki, pieprzniki, gołąbki {{...}}, gąski, jelonki, kutmanki, opieńki, zielonki, mleczaje, babki, pożarki, maśluki; a w tej obfitości myląc się i biorąc jadowite za dobre, zdrowiem częstokroć przypłacają, albo i życiem.
| źródło = Ł. Gołębiowski, ''op. cit.'', s. 31–32
}} }}
== Pogardzone w braku ==

Menu nawigacyjne